30 Kwietnia 2017
Agnieszka Gieroba
– Od 6 lat żyjemy bez prądu i bieżącej wody. Nie ma pracy, szkół, jedzenia. Jest jednak nadzieja, która pozwala nam trwać mimo zniszczeń i śmierci, jakie są wokół nas – mówiła w Lublinie s. Annie, która przyjechała z Aleppo.
Gość Lubelski 17/2017 DODANE 27.04.2017
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.