Defilada wojskowa, tańce narodowe, sztandary, pokaz samochodów różnych służb i grupy rekonstrukcyjne przyciągnęły mieszkańców Lublina na pl. Zamkowy, gdzie odbyły się miejskie uroczystości upamiętniające Konstytucję 3 Maja.
- To dobra okazja, by poczuć dumę z tego, że jest się Polakiem i uczyć najmłodszych patriotyzmu - uważają państwo Kwietniewscy, którzy od kilku lat systematycznie uczestniczą z dziećmi w obchodach świąt narodowych.
- Kiedy ja byłem małym chłopcem, nie było mowy o takich spotkaniach i świętowaniu w ten sposób ważnych dla Polaków wydarzeń z historii, a przynajmniej to świętowanie było ograniczone i ocenzurowane. Dziś jest zupełnie inaczej. Z jednej strony łatwiej, bo możemy otwarcie mówić o wielu sprawach, z drugiej trudniej, gdyż ogrom informacji, jaki codziennie dociera do młodych ludzi choćby przez portale społecznościowe, zamazuje to, co jest naprawdę ważne - uważa Jakub Kwietniewski.
Jan Mitura, kombatant II wojny światowej, uważa, że takie spotkania, jak wspólne świętowanie Konstytucji 3 Maja, pozwalają młodszym pokoleniom poznać historię i poczuć, czym jest patriotyzm.
- Kiedy moi wnukowie patrzą na wojsko, samochody różnych służb, ale także na kawalerię czy husarię, jaką można przy tej okazji zobaczyć, zadają całą masę pytań. Mogę im wtedy nie tylko opowiedzieć o historii naszego kraju, ale i pokazać ciekawe rzeczy, których przy okazji takich historycznych festynów nie brakuje - mówi pan Jan.
W Lublinie rzeczywiście ciekawostek nie brakowało. Można było obejrzeć defiladę służb mundurowych, zabytkowe pojazdy, a także kawalerię i husarię. Nie zabrakło pokazów polskich tańców i wojskowej grochówki.