Siostry od edukacji

Do Lublina po długich staraniach sprowadziła je żona słynnego lubelskiego lekarza. Swoją działalność rozpoczęły od stworzenia szkoły dla dziewcząt.

Justyna Jarosińska

|

Gość Lubelski 19/2017

dodane 11.05.2017 00:00
0

Był marzec 1916 roku, gdy Florentyna Jaworowska, kobieta niezwykle zasłużona dla Lublina i wielka społeczniczka, rozpoczęła korespondencję z urszulankami ze Lwowa w celu sprowadzenia ich na ziemie lubelskie. Prawdopodobnie działała z ramienia Rady Szkół Lublina, bo tak przez lata opowiadano, ale dowodów na istnienie takowej rady nigdzie nie znaleziono. – Florentyna zajmowała się formacją kobiet i pewnie dlatego chciała nas tu sprowadzić, bo przecież my wszędzie tam, gdzie byłyśmy, zakładałyśmy katolickie szkoły dla dziewcząt – wyjaśnia s. Halina Bobkowska, obecna przełożona lubelskiego zgromadzenia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy