Promocja nowej książki ks. infułata Grzegorza Pawłowskiego odbędzie się we wtorek 16 maja w lubelskim seminarium.
Ks. inf. Grzegorz Pawłowski (Jakub Hersz Griner), jak podkreśla abp Henryk Muszyński we wstępie do „Kapłańskiego testamentu sługi Mesjasza”, jako urodzony Żyd, a równocześnie chrześcijanin i sługa Mesjasza, zachowuje swoją podwójną tożsamość.
Można to zrozumieć tylko w świetle żywej wiary. Wiary w Boga Jezusa i w Boga patriarchów. Promocja najnowszej książki ks. inf. Pawłowskiego odbędzie się w auli Metropolitalnego Seminarium Duchownego w lublinie, we wtorek 16 maja o godz. 17.00.
Swoją najnowszą książkę ks. Pawłowski dedykuje bp. Mieczysławowi Ciśle, którego nazywa swoim przyjacielem. Biskup Cisło był przewodniczącym Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem z ramienia polskiego Episkopatu od 2006 do 2016 r.
Autor książki spogląda na swoje dzieciństwo i kapłaństwo z perspektywy 47 lat spędzonych w Ziemi Świętej. Na jej kartach, w poetycki sposób, z typowym dla siebie poczuciem humoru i dystansem - jeszcze raz przemierza znane mu szlaki ziemi zamojskiej i lubelskiej.
Prowadzi czytelnika przez najważniejsze dla siebie miejsca: Zamość dzieciństwa, Izbicę ocalenia, Puławy domowego ogniska, Lublin realizacji powołania kapłańskiego, Żółkiewkę pierwszych kroków kapłańskich, Hajfę spotkania po latach z bratem, Jerozolimę modlitwy i Jafę duszpasterskiego posługiwania.
Dzieli się również trudnymi doświadczeniami samotności, goryczy porażki, okrutnej śmierci najbliższych, głodu, tułaczki i ofiary. Książka jest świadectwem wiary w Chrystusa, w którym odnalazł sens życia i moc do przemiany własnego życia.
Z poetyckich wersetów tchnie optymizm i ogromna radość wypływająca z owocnego życia. Czytelnik znajdzie tu wiele humorystycznych akcentów.
Ksiądz inf. Grzegorz Pawłowski jest kapłanem archidiecezji lubelskiej. Jest narodowości żydowskiej, obecnie pracuje w Izraelu jako duszpasterz wspólnot hebrajskojęzycznych i Polonii.
Urodził się 23.08.1931 r. w Zamościu przy ul. Mikołaja Reja 26. Jego żydowska rodzina była religijna. Dzieciństwo przerwała wojna. Autor "Kapłańskiego testamentu sługi Mesjasza" we wrześniu 1939 r. miał 8 lat.
Jego najstarszy brat przewidywał, że sytuacja Żydów pogorszy się, gdy naziści podbiją Polskę. Zamość zajęli Rosjanie, ale potem na mocy paktu z III Rzeszą wycofali się na wschód, a razem z nimi uciekł brat małego Grzegorza - Chaim. Podczas okupacji niemieckiej Zamość wchodził w skład Generalnego Gubernatorstwa. Ludność żydowska była na tych terenach bardzo liczna, w niektórych miasteczkach stanowiła połowę mieszkańców.
Ojciec Grzegorza został zamordowany przez hitlerowców w Zamościu podczas wykonywania prac publicznych, natomiast matka wraz z jego dwiema starszymi siostrami - Szajndlą Shoshaną Malką i Surą Sarą - została wysiedlona do Izbicy, gdzie wszystkie zostały zamordowane.
Mały Jakub korzystając z chwilowej nieuwagi oprawców uciekł i długo tułał po różnych gospodarstwach i domach, ale nikt nie pozwalał mu zostać na dłużej. U rodzin o nazwiskach Bajak i Kuroń był najdłużej - pasł u nich krowy.
Po wyzwoleniu trafił do sierocińca w Tomaszowie Lubelskim. A jako wychowanek sióstr Benedyktynek Misjonarek z domu dziecka w Lublinie uczęszczał do Gimnazjum im. Staszica w Lublinie i Gimnazjum im. Czartoryskich w Puławach. Po zdaniu matury wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Lublinie, które ukończył w 1958 r., przyjmując świecenia kapłańskie.
W roku 1970 ks. Grzegorz Pawłowski podjął pracę duszpasterską na rzecz Polonii w Ziemi Świętej, gdzie mieszka i posługuje do dnia dzisiejszego. 17 stycznia 2011 r. staraniem ks. abp. Józefa Życińskiego otrzymał w Lublinie podczas obchodów Dnia Judaizmu godność protonotariusza apostolskiego, czyli infułata.