Po raz czwarty odbył się w archidiecezji lubelskiej Kongres Misyjny Dzieci. Tym razem misjonarze spotkali się w Pliszczynie.
Spotkanie dzieci z różnych grup misyjnych to - jak informuje dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w archidiecezji lubelskiej ks. Wojciech Rebeta - czas odnowy i pogłębienia zapału misyjnego, ale też budzenie świadomości misyjnej tych, którzy jeszcze z tego rodzaju działalnością nie mają do czynienia. Dlatego też na kongres zaproszone zostały nie tylko grupy kolędników misyjnych i dzieci z ognisk misyjnych, ale także wszyscy, którym dzieła misyjne są w jakiś sposób bliskie.
Tym razem kongres odbył się pod hasłem związanym z tematem roku duszpasterskiego i 100. rocznicy objawień fatimskich: "Idźcie i głoście z Maryją!”.
Dzieci miały okazję nie tylko poznać się wzajemnie i dobrze się razem bawić, ale także spotkać prawdziwych misjonarzy, którzy opowiadali najmłodszym o swojej działalności na pięciu kontynentach.
Siostra Dorota Ostolska ze Zgromadzenia Franciszkanek Misjonarek Maryi do Pliszczyna przyjechała z grupą 32 misjonarzy z Łęcznej. - Dla mnie takie spotkania, ale w ogóle wszystkie działania związane z papieskimi dziełami misyjnymi to dzielenie się radością wiary między sobą - podkreśla misjonarka. - Dzieci mogą poznawać kraje misyjne, razem się modlić w intencji potrzebujących. One poznają także, czym jest Kościół powszechny i widzą, że jest to Kościół radosny. Jednocześnie mogą poczuć się jak wielka rodzina. Wśród misjonarzy jesteśmy za siebie odpowiedzialni, dzielimy się tym, co mamy i to uczy dzieci otwarcia.
Siostra Dorota w parafii św. Barbary w Łęcznej co roku przygotowuje grupy kolędników misyjnych. - Staramy się włączać wszystkie dzieci, które chcą się angażować w to dzieło. Choć dziś jesteśmy tu w małej grupie, to w akcji kolędowania bierze udział zazwyczaj przeszło 120 kolędników misyjnych - zaznacza.
Najmłodsi misjonarze wzięli udział we wspólnej Mszy św., której przewodniczył ks. Maciej Będziński, sekretarz krajowy Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary. Podczas kilkugodzinnego spotkania mogli obejrzeć także na ustawionych kramach pamiątki przywiezione przez misjonarzy z dalekich krajów.
Czytaj także: