Mimo straty sześciu punktów już w pierwszych minutach meczu - ekipa trenowana przez pastora Randy’ego L. Hackera kontrolowała przebieg całego spotkania. Na trybunach stadionu przy Al. Zygmuntowskich panowała fantastyczna atmosfera.
Tytani wygrali 30 lipca mecz futbolu amerykańskiego rozgrywany w Lublinie. Pokonali Green Ducks Radom 40 do 12. Na trybunach zasiadło kilkaset osób, które dopingowały lubelską drużynę.
Mimo straty sześciu punktów już w pierwszych minutach meczu – ekipa trenowana przez pastora Randy’ego L. Hackera kontrolowała przebieg całego spotkania. Kolejne spotkanie Tytani rozegrają również u siebie. Zapraszamy na nie już 6 sierpnia. Zawodnicy Hackera podejmą drużynę Rzeszów Rockers.
Trenerem Tytanów jest Randy L. Hacker, misjonarz i pastor kościoła baptystycznego w Lublinie ks. Rafał Pastwa /Foto Gość – Chcemy wrócić do I ligi, wszystko wskazuje, że jest to możliwe, bo idzie nam całkiem dobrze – mówi Randy L. Hacker. Mecz z drużyną z Radomia był pierwszym spotkaniem w ramach PLFA II rozgrywanym przed swoją publicznością. Wejście na trybuny dzięki sponsorowi było bezpłatne. W związku z upałem darmowa była także woda. Kibice natomiast mogli wesprzeć akcję charytatywną, w którą zaangażowali się zawodnicy. Chodzi o pomoc chłopcu, który stracił nogę.