Trzy dni spędzili młodzi ludzie w Garbowie modląc się, rozmawiając, bawiąc i szukając odpowiedzi na ważne pytania.
- Mając kilkanaście lat można czuć się w świecie zagubionym lub przeciwnie mieć wrażenie, że wszystko od nas zależy i nad wszystkim mamy kontrolę. Żadna z tych postaw nie sprzyja naszemu autentycznemu szczęściu i nie daje poczucia bezpieczeństwa. Nie jesteśmy w stanie dołożyć ani dnia do naszego życia, ale możemy dać wiarę Słowu, które nas poprowadzi w najtrudniejszych momentach życia i pozwoli przejść przez nie bezpiecznie. To Bóg zaprasza nas do tego byśmy dali wiarę Jego obietnicom - mówił ks. Adam Bab duszpasterz młodzieży podczas konferencji na Spotkaniu Młodych Archidiecezji Lubelskiej.
Młodzi rzeczywiście dali wiarę Słowu, a to czego doświadczyli, chcą przenieść na codzienne życie.
Adam: To mój trzeci SMAL, choć przyznam, że będąc pierwszy raz zadawałem sobie pytanie "co ja tu robię?". Czułem się trochę jak kosmita, ale jednocześnie było w tym spotkaniu coś takiego, co dawało do myślenia. Dlatego zdecydowałem się przyjechać w ubiegłym roku po raz drugi. To było zupełnie inne doświadczenie. Byliśmy jakby na fali radości po Światowych Dniach Młodzieży i Garbów stał się ich przedłużeniem. Wstaliśmy z kanapy, do czego zachęcał nas papież i szliśmy dalej zaopatrzeni w wygodne buty, gotowi, by zmienić swoje życie. W tym roku jestem trzeci raz, bo chcę doświadczać żywej wiary i młodego Kościoła.
Ewelina: Wiara może stać się płaszczyzną porozumienia całkiem obcych sobie ludzi. To niesamowite doświadczenie, gdy spotykamy się w Garbowie, małej miejscowości niedaleko Lublina, to choć przyjeżdżamy z różnych stron diecezji, z różnych parafii i wspólnot, szybko znajdujemy wspólny język. Dla mnie to już czwarte Spotkanie Młodych Archidiecezji Lubelskiej, na pięć jakie do tej pory miało miejsce. Gdy raz zasmakowałam tak wielkiej wspólnoty i energii, jaka się wyzwala na wspólnej modlitwie i spędzaniu razem czasu, chcę tu wracać. Mamy tu okazję poznać czym żyją różne wspólnoty skupiające młodych ludzi, odnaleźć coś dla siebie i zaznać wielkiego pokoju w sercu.
Agnieszka: Nam młodym potrzeba takich spotkań, bo są dla nas drogowskazami. Łatwo w życiu się pogubić, gdy samemu chcesz znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania. Potrzebujemy autorytetów, które wskażą nam drogę. Jednocześnie chcemy zwyczajnie rozmawiać o tym, co nas cieszy, czego się boimy, jakie są nasze marzenia i pragnienia. W Garbowie szybko buduje się szczególna więź, choćby poprzez spotkania w grupach, która sprawia, że łatwiej się nam otworzyć, podzielić swoim osobistym doświadczeniem. Moje doświadczenie czterech lat obecności na SMAL pokazuje, że zawsze można znaleźć tu jakieś słowo dla siebie, takie światełko, które oświetli drogę.
Bartosz: Dla mnie wszystko jest tu nowe. Przyjechałem pierwszy raz za namową starszych braci. Pomyślałem, że to dużo lepsze niż siedzenie w domu, gdzie na pewno rodzice znaleźliby dla mnie jakieś obowiązki. Jestem zaskoczony tyloma młodymi ludźmi, którzy nie wstydzą się mówić o Panu Bogu, którzy zwyczajnie siadają na podłodze w kościele przed Najświętszym Sakramentem i wychodzą stamtąd jakby odmienieni. Chciałbym, by w moim życiu były podobne owoce, by to co tutaj usłyszałem i przeżyłem przeniosło się na zwyczajne szare dni, szkołę, którą, jak wielu moich rówieśników, nie bardzo lubię. Spędziliśmy tu tylko kilka dni, a mam wrażenie, że jestem częścią wielkiej wspólnoty. Za takim Kościołem tęskniłem i taki tu odnalazłem.
Na zakończenie SMAL-u z młodymi spotkał się abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski, który przewodniczył Mszy św. Zwracając się do młodych mówił: - Wiara jest ważna w życiu każdego człowieka, ale w sercu kogoś młodego ma ona szczególne miejsce, bo Bóg w sercu młodych złożył wielkie pragnienia. Młody człowiek staje przed możliwościami różnych wyborów, w tym wyboru wiary. Od niego zależy jego szczęście tu na ziemi i kiedyś tam, gdzie wszyscy wędrujemy. Chrystus zaprasza każdego młodego człowieka po imieniu, wzywa go: „zaryzykuj, idź tą drogą, którą ci wskazuję”. Od tego wyboru zależy całe życie, dlatego jest to najważniejsza sprawa w życiu człowieka.