Liturgii pogrzebowej w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej i Matki Bożej Częstochowskiej w Stróży, przewodniczył abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski. Księdza Mariana żegnali bliscy i przyjaciele oraz ludzie, z którymi pracował, i którym służył przez 69 lat swego kapłaństwa.
Ks. Marian Dwornicki zmarł 25 sierpnia 2017 r. w Domu Pomocy Społecznej w Żułowie. Miał 97 lat.
Ks. Marian przeszło 20 lat pracował w Stróży. Nominację na rektora kaplicy pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej w Kolonii Stróży otrzymał w roku 1957. Choć parafia oficjalnie była erygowana dopiero 15 września 1975 roku, a w maju 1976 roku ks. Marian otrzymał formalną nominację na proboszcza, to jednak przez te wszystkie wcześniejsze lata on z wielkim poświęceniem budował wspólnotę parafialną. -Trzeba było wielkiej odwagi, aby wbrew zakazowi ówczesnych władz prowadzić prace duszpasterskie - podkreślał podczas homilii arcybiskup Stanisław Budzik.
Jako młody chłopak bardzo wcześnie usłyszał głos wołającego Chrystusa. - Jego dom rodzinny był blisko kościoła nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim duchowo - zaznaczał metropolita lubelski. - To właśnie w rodzinnym domu narodziło się powołanie.
W 1944 r. wstąpił do lubelskiego seminarium a w 1949 przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa Zdzisława Golińskiego. Jego pierwszą placówką stał się Nałęczów, gdzie spędził 6 lat u boku ks. Aleksandra Miszczuka byłego więźnia obozu koncentracyjnego. Później, nieco ponad dwa lata pracował w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kraśniku. W listopadzie 1957 r. został oddelegowany do pracy w Stróży. W czasie swojej długoletniej posługi udało mu się powiększyć istniejącą kaplicę, zakupić teren pod budowę kościoła oraz plebanii, a także założyć cmentarz.
W 1981 r. rozpoczął kolejny etap swojej posługi kapłańskiej. Związał się ze Zgromadzeniem Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża w Laskach i zaczął posługiwać niewidomym, najpierw w Sobieszewie koło Gdańska a później w Żułowie. - Wszystko dokonywało się w porozumieniu i z błogosławieństwem biskupa Bolesława Pylaka, którego ks. Marian znał z czasów seminaryjnych i z którym pozostawał w przyjacielskich kontaktach - podkreślał abp Stanisław.
W uznaniu jego zasług ks. Dwornicki został odznaczony w r. 1985 godnością kanonika honorowego Kapituły Zamojskiej a w 1997 r. kanonika honorowego Kapituły Lubelskiej.
- Wymownym świadectwem jego głębokiej duchowości są słowa, które napisał w swoim testamencie - mówił arcybiskup odczytując spisany 10 lat temu testament ks. Mariana. - "Najpierw uwielbiam Pana Boga Trójjedynego jako odwieczną Miłość... Dziękuję za włączenie mnie w te Boże dzieła przez zaistnienie moje jako człowieka, katolika, kapłana w katolickim narodzie polskim. Dziękuję za wszystkie otrzymane dobra, za udzielone mi święcenia kapłańskie, za możność pracy w diecezji lubelskiej, a także wśród niewidomych...".
Ks. Marian w swoim testamencie prosił, by Mszę św. pogrzebową odprawić w kościele w Stróży oraz, by jego ciało zostało pochowane na parafialnym cmentarzu w Stróży.