Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Większa wyobraźnia dla bezpieczeństwa

Wszystkie dni roku kalendarzowego są dla służb pracujące. Celem jest bezpieczeństwo ludzi. Gdy widzimy policjanta w mundurze lub oznakowany radiowóz, to nie po to, byśmy się bali, ale byśmy czuli się bezpiecznie.

Podczas wakacji mieli pełne ręce roboty. Rozpoczął się rok szkolny – pracy jednak nie będą mieć mniej. Będą edukować przedszkolaków i uczniów różnych typów szkół w zakresie szeroko rozumianego bezpieczeństwa, od tego na drodze po bezpieczeństwo w sieci. We wrześniu w ramach akcji Bezpieczna Szkoła będą sprawdzać oznakowanie w pobliżu szkół i kontrolować prędkość pojazdów w pobliżu tych placówek.

Zamiast strachu

▲	Podinspektor Robert Koźlak, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej w Lublinie.   ▲ Podinspektor Robert Koźlak, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej w Lublinie.
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość
– Zawsze jesteśmy na służbie, aby dbać o bezpieczeństwo. Bez względu na to, czy jest okres letni, czy zimowy. O bezpieczeństwie możemy mówić w różnych aspektach, bo to zadania różnych służb kryminalnych, ale niezmiernie ważną rolę w tym zakresie odgrywają służby prewencyjne. Do tych ostatnich zaliczają się policjanci ruchu drogowego, wydziałów prewencji, sekcji patrolowo-interwencyjnych, a także dzielnicowi. Warto wiedzieć, że policjant służb patrolowo-interwencyjnych jest pierwszy na miejscu zdarzenia. Od jego wiedzy, fachowości i rzetelności zależy skuteczność interwencji – mówi nadkomisarz Renata Laszczka-Rusek, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Policji w Lublinie. – Już sam policjant w mundurze i oznakowany radiowóz działają prewencyjnie. Nie chodzi o to, by wzbudzać w ludziach strach, wręcz odwrotnie – by mogli się oni czuć bezpiecznie – dodaje podinspektor Robert Koźlak, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej w Lublinie.

Nigdy za wcześnie

Policjanci starają się realizować spotkania, podczas których edukują dzieci i młodzież. Takie zajęcia odbywają się już w przedszkolach. – Świadomość nas wszystkich, także najmłodszych, w zakresie bezpieczeństwa jest bardzo duża. Jednak gdy to właśnie osoba zainteresowana staje się użytkownikiem ruchu drogowego, zdarza się, że zapomina, o czym mówili rodzice, nauczyciele czy policjanci – twierdzi nadkom. Laszczka-Rusek. Podkreśla, że edukację należy traktować perspektywicznie, dobierając problematykę adekwatnie do wieku odbiorcy. – Kwestią do dyskusji jest oczywiście to, czy wystarczające są te godziny nauki w szkole na temat bezpieczeństwa, czy nie warto pomyśleć o wprowadzeniu oddzielnego przedmiotu: wychowanie do bezpieczeństwa – dodaje podinspektor Robert Koźlak. Zdaniem policjantów najważniejsze jest to, aby w społeczeństwie była świadomość postępowania zgodnego z obowiązującymi normami.

Budowanie świadomości

▲	Nadkomisarz Renata Laszczka-Rusek, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Policji w Lublinie.   ▲ Nadkomisarz Renata Laszczka-Rusek, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Policji w Lublinie.
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość
Policjanci szukają również kontaktu przez parafie. O ile bowiem edukacja dzieci i młodzieży jest permanentna i przynosi owoce, to konieczne jest przypominanie pewnych (nawet podstawowych) zasad osobom dorosłym. – Staramy się odczytywać ludziom apele i komunikaty, korzystając z życzliwości księży. Spotykamy się w szkołach z rodzicami dzieci, aby uczyć dorosłych. Większość ofiar śmiertelnych – pieszych i rowerzystów w naszym województwie – to są osoby powyżej 60. roku życia – wyjaśnia naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego. Mundurowi prowadzą również konsultacje społeczne z mieszkańcami. Przekazują istotne kwestie, ale też korzystają z informacji mieszkańców, którzy podpowiadają, na co zwrócić uwagę w kwestii bezpieczeństwa, np. na osiedlu czy w całej dzielnicy.

Odblask ratuje życie

Zbliża się jesień, a co za tym idzie, pogorszą się warunki atmosferyczne na drogach. Nie we wszystkich miejscach są oświetlone przejścia dla pieszych, nie wszędzie są chodniki czy ścieżki rowerowe – dlatego niezwykle istotną kwestią jest noszenie odblasków. Niestety, nie wszyscy zainteresowani wiedzą o tym obowiązku. – Patrząc pod kątem zdarzeń śmiertelnych wśród pieszych, najwięcej z nich ma miejsce poza terenem zabudowanym – mówi R. Koźlak. – W kwestii odblasków istotne jest to, że w 2014 r. zmieniły się przepisy, które nakładają obowiązek noszenia elementów odblaskowych, jeżeli poruszamy się poza terenem zabudowanym. Przepis obowiązuje wszystkich bez względu na wiek. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy poruszamy się wyznaczonym chodnikiem lub ścieżką rowerową. Odzież odblaskowa i noszenie odblasków to powinna być fajna moda, a nie obciach – dodaje Laszczka-Rusek.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy