Wypracowany przez lata w gimnazjum i liceum model pallotyńskiej szkoły teraz wprowadzany jest wśród najmłodszych dzieci. Od września w budynku przy al. Warszawskiej działa szkoła podstawowa.
Pallotyńskie gimnazjum i liceum od lat znajduje się w ścisłej czołówce szkół ponadpodstawowych. Reforma oświaty zmusiła jednak zarządzających placówką do podjęcia decyzji o zmianie profilu szkoły. - Stanęliśmy przed wyborem, czy skupić się na powiększeniu prowadzonego przez nas liceum, czy też może pójść w drugą stronę, a mianowicie zaproponować mieszkańcom, szczególnie naszej parafii, bezpłatną, publiczną, szkołę podstawową - mówi dyrektor wszystkich trzech placówek prowadzonych przez pallotynów ks. Andrzej Zelek. - Na terenie naszej parafii nie ma żadnej państwowej szkoły, stwierdziliśmy więc, że gdy zniknie bariera finansowa i dzieci z naszego terenu będą mogły się u nas uczyć, to będzie też można łatwiej zawiązać wspólnotę - podkreśla pallotyn.
Choć w planach było utworzenie jednej klasy pierwszej, dwóch czwartych i trzech siódmych, zainteresowanie szkołą spowodowało jednak otwarcie dwóch klas pierwszych,dwóch czwartych i aż czterech siódmych. - Gdybyśmy mieli więcej miejsca, na pewno przyjęlibyśmy jeszcze więcej dzieci, ale fizycznie nie było na razie takiej możliwości - stwierdza ks. dyrektor.
Mimo, że w tym samym budynku uczą się ciągle jeszcze maluchy i już prawie ludzie dorośli, to wzajemnie sobie nie przeszkadzają. Co więcej, funkcjonują na tych samych zasadach. - Model, który wypracowaliśmy w gimnazjum i liceum wprowadzamy także w podstawówce, czyli raz w tygodniu mamy Msze św. - szkoła podstawowa we czwartki a gimnazjum i liceum we wtorki - opowiada dyrektor. - Każda klasa raz w roku razem z wychowawcą, psychologiem i duszpasterzem wyjeżdża na 2-3 dniowe dni skupienia. To czas integracji, ale ważna jest także część duchowa.
Zarówno uczniowie jak i nauczyciele najbardziej w pallotyńskiej szkole cenią atmosferę. - Zmieniłam w tym roku szkołę, bo bardzo ważny jest dla mnie poziom nauczania - mówi Julia Garbacz, która w tym roku rozpoczęła naukę w VII klasie. - Nie spodziewałam się jednak, że będzie taka miła atmosfera i fajne towarzystwo - dodaje dziewczyna. - Wszyscy są przyjaźnie do siebie nastawieni. A najbardziej zaskoczyło mnie to, że ksiądz dyrektor ma tak dobry kontakt z uczniami.
Pallotyńska podstawówka działa od września. By mogła zostać otwarta, oprócz wszystkich wymogów prawnych, budynek trzeba było przystosować do małych dzieci. - Czas wakacji był niezwykle intensywny, ale zależało nam by jak najlepiej przygotować się na obecność w szkole młodszych uczniów - wyjaśnia ks. Zelek. - Teraz jesteśmy razem z rodzicami na etapie konstruowania dla dzieci oferty pozalekcyjnej, bo choć w czasie spędzonym w świetlicy mogą one uczyć się dodatkowo m.in. języka hiszpańskiego czy niemieckiego, chcemy, by miały też dostęp do innych zajęć.
Więcej o pallotyńskiej placówce w nr 40 "Gościa Lubelskiego" na 8 października.