W Lublinie odbyła się konferencja pod hasłem "Pełna wdzięku - świadoma swojej kobiecości" poświęcona rozwojowi kobiet na wielu płaszczyznach. Pod patronatem lubelskiego GN zorganizowała ją Ewa Zalewska.
W spotkaniu, które miało miejsce w siedzibie Wyższej Szkoły Nauk Społecznych w Lublinie przy ul. Zamojskiej wzięło udział blisko 200 kobiet. Przybyły z różnych stron. Starsze i młodsze. Wszystkie zainteresowane, by dotrzeć do źródeł swojej kobiecości. - Czekałam z wielkim utęsknieniem na to spotkanie - mówi Anna, jedna z uczestniczek konferencji. - To czas tylko dla mnie. Chcę jak najwięcej z tych wykładów wynieść, ale też po prostu zwyczajnie odpocząć w gronie kobiet, od domowej, rodzinnej codzienności.
Wśród uczestniczek konferencji przygotowanej przez Ewę Zalewską, znalazły się kobiety, które są na etapie wyboru swojej drogi życia, ale także mężatki w wieloletnim stażem. - Choć mam już duże dzieci, i wiele z tego co tu usłyszałam, już nie odnosi się do mnie, to jednak, z wielkim zainteresowaniem słuchałam wykładu psycholog Anny Łagód o byciu mamą i żoną - zauważa Karolina.
Wśród prelegentów wyjątkowego spotkania pojawiła się m.in. siostra Cecylia Bachalska Msola, która mówiła o akceptacji swojego ciała i emocjach kobiet. - Cieszę się, że tu jestem i że udało się zorganizować tę konferencję. Kobiety potrzebują takich spotkań, gdzie mogą porozmawiać z innymi kobietami, wzajemnie się wspierać. Musimy postarać się zrozumieć, jak ogromnym darem każda z nas jest dla samej siebie i dla drugiego człowieka. Naszym obowiązkiem jest rozpoznawać dary, które otrzymaliśmy od Pana Boga i dziękować Mu za nie.
O tym jak perfekcjonizm wpływa na życie kobiety, jak potrafi być destrukcyjny, opowiadała Izabela Wojtowicz (Przekorna po katolicku). - Perfekcjonizm zapycha w nas pewną dziurę - przekonywała prelegentka. - Ja przez długi czas każde nie powodzenie w swoim życiu traktowałam jako ujemny punkt do mojej samooceny, a każdy sukces uzależniał mnie od słów aprobaty i uznania. Perfekcjoniści świetnie oszukują, nie tylko innych, ale przede wszystkim siebie samych. Ciągle z tyłu głowy słyszą: bardziej, mocniej. Dla perfekcjonisty nie ma "dobrze" ani "bardzo dobrze". Jest "perfekcyjnie" albo "beznadziejnie".
Monika Butryn z Pracowni Stylu Moniki Butryn podkreślała, że kobiecość jest pełna i właściwie utorowana tylko wtedy, gdy strefa duchowa i cielesna idą w parze, a Marta Pawłowska diet choach z Warszawy mówiła o tym czy jedząc naprawdę karmimy ciało czy raczej zatykamy duszę. - Każda z nas ma za sobą sytuację, w której jadłyśmy, bo byłyśmy smutne czy nieszczęśliwe. Św. Ignacy zawsze twierdził, że relacja człowieka z jedzeniem jest najtrudniejszą relacją człowieka. Głównie w relacji z jedzeniem sprawdza się nasza dyscyplina, ale także nasz obraz Boga.
Chętnych, by wziąć udział w konferencji było zdecydowanie więcej niż dostępnych miejsc. - Nie przypuszczałam, że zapisze się aż tyle kobiet - nie kryje radości Ewa Zalewska. - To znak jak bardzo my kobiety potrzebujemy się w tym obszarze rozwijać. Widzę jak wiele kobiet jest naprawdę zdeterminowanych, by pogłębiać wiedzę o sobie, by uczyć się tworzyć dobre i zdrowe relacje.
Ewa konferencję dla kobiet na tak szeroką skalę zorganizowała po raz pierwszy. - Dla mnie to było doświadczenie działania mocy Bożej. Zrozumiałam, że w życiu trzeba iść z taką siłą jaką się ma, a Bóg pomnoży to wszystko w trakcie. Kiedyś usłyszałam "Bóg nie błogosławi w samym planowaniu, ale w działaniu".
Już 18 listopada E. Zalewska przygotowuje spotkanie tym razem dla mężczyzn. Zaproszeni są wszyscy panowie bez względu na wiek. Wśród prelegentów pojawią się m.in. ks. Adam Rybicki i Marcin Gomułka.