Msza św. odprawiona w noc wigilijną przez abp. Stanisława Budzika była pierwszą Mszą sprawowaną w kościele, którego budowa rozpoczęła się 26 lat temu.
Choć do zakończenia prac przy budowie jednego z najpiękniejszych kościołów w archidiecezji potrzeba jeszcze wiele czasu i pieniędzy, to jednak przez te wszystkie lata udało się świątynię doprowadzić do stanu zamkniętego.
Mimo że przez okna, do których nie zostały jeszcze wstawione witraże, hulał wiatr, parafianie tłumnie przybyli do swojego kościoła, by wziąć udział w wyjątkowym wydarzeniu.
- Zapraszając ludzi na Pasterkę do jeszcze nieukończonego kościoła, chciałbym im dziś podziękować - mówi ks. Waldemar Ćwiek, proboszcz parafii noszącej wezwanie Trójcy Świętej. - Ludzie przez 16 lat składali pieniądze, nie wiedząc tak naprawdę, na co one idą, bo wielu rzeczy w ogóle nie było widać. Teraz chciałem im pokazać, co przez ten czas udało się zrobić, na co poszedł ich wysiłek.
Rozpoczynając Mszę św. w noc Bożego Narodzenia, abp Stanisław podkreślił, że świątynia przez wiele lat wznoszona jest trudem serc parafian oraz zapałem i uporem proboszcza. - Dziś prosimy Tego, który się narodził, aby zstąpił na ten ołtarz i aby Duch Święty, który umacnia miłość, przemienił nasze dary w Ciało Chrystusa. Prosimy też, by na ołtarzu pojawił się Ten sam, który kiedyś narodził się w Betlejem.
Arcybiskup zwrócił też uwagę, że wicher, który powiewa w świątyni, to znak Ducha Świętego, za którego sprawą Syn Boży stał się człowiekiem i narodził się z Dziewicy.
- Niech ta niezwykła Eucharystia, którą przeżywamy, przemieni nas, uczyni otwartymi na Boga i człowieka, niech zmobilizuje do współpracy w dalszej budowie i wykończeniu tej świątyni i niech także zmobilizuje nas do upiększania świątyni Ducha Świętego, którą jesteśmy - mówił w homilii metropolita.
Oprawę muzyczną uroczystej Mszy św. przygotował Archidiecezjalny Chór Chłopięco-Męski "Pueris Cantores Lublinenses".
Czytaj też: Ks. Waldemar Ćwiek zaprasza na Pasterkę