Abp Budzik zachęca duchownych archidiecezji lubelskiej do odprawienia Mszy św. według specjalnego formularza.
W drugą niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego, obchodzony jest w Kościele katolickim Dzień Migranta i Uchodźcy. 14 stycznia 2018 r. będzie on przeżywany po raz 104. Wszyscy księża archidiecezji lubelskiej otrzymali zachętę ze strony abp. Stanisława Budzika za pośrednictwem Wydziału Duszpasterskiego Kurii Metropolitalnej w Lublinie, aby odprawić w najbliższą niedzielę Mszę św. według formularza „Mszy za uchodźców i wygnańców” (str. 161'').
Zachętę do odprawienia Mszy św. według tego formularza znajdujemy na stronie Episkopatu oraz na profilu bp. Krzysztofa Zadarko, delegata KEP ds. imigracji. Strona archidiecezji lubelskiej przypomina również orędzie papieża Franciszka na tę okoliczność.
W Lublinie Msza św. za uchodźców i migrantów zostanie odprawiona w niedzielę 14 stycznia m.in. w parafii św. Józefa na LSM o godz. 10.00.
- Wezwanie do modlitwy według formularza „Mszy za uchodźców i wygnańców” jest spełnieniem prośby papieża Franciszka o regularną modlitwę za uchodźców. Zachęcam wszystkich księży, żeby 14 stycznia odprawili mszę świętą według formularza - mówi bp Krzysztof Zadarko, Delegat KEP ds. Imigracji.
- W Mszale Rzymskim przewidziana jest możliwość użycia formularza „Mszy za uchodźców i wygnańców”. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy jest dobrą okazją, aby skorzystać z tej możliwości, na co zgodę wyrazili wszyscy biskupi diecezjalni w Polsce – podkreśla ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik KEP.
Czytaj także:
Bp Zadarko na KUL: Gdzie jest Chrystus, gdy mówimy o uchodźcach i imigrantach?
Orędzie Ojca świętego Franciszka na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy 2018 r.
„Przyjmować, chronić, promować i integrować imigrantów i uchodźców”
Drodzy Bracia i Siostry!
„Przybysza, osiadłego wśród was, będziecie uważać za tubylca. Będziesz go miłował jak siebie samego, bo i wy byliście przybyszami w ziemi egipskiej. Ja jestem Pan, Bóg wasz!” (Kpł 19,34). W pierwszych latach mojego pontyfikatu wielokrotnie wyrażałem szczególny niepokój z powodu smutnej sytuacji wielu imigrantów i uchodźców uciekających od wojny, prześladowań, klęsk żywiołowych i ubóstwa. Jest to niewątpliwie „znak czasów”, który starałem się odczytać, prosząc o światło Ducha Świętego począwszy od mojej wizyty na Lampedusie 8 lipca 2013 roku. Ustanawiając nową Dykasterię ds. Integralnego Rozwoju Ludzkiego chciałem, aby szczególna sekcja, umieszczona tymczasowo pod moim bezpośrednim kierownictwem, wyrażała troskę Kościoła wobec imigrantów, osób przesiedlonych, uchodźców i ofiar handlu ludźmi.
Każdy cudzoziemiec, który puka do naszych drzwi, jest okazją do spotkania z Jezusem Chrystusem, utożsamiającym się z cudzoziemcem przyjętym lub odrzuconym każdej epoki (por. Mt 25,35.43). Pan powierza macierzyńskiej miłości Kościoła każdą osobę ludzką zmuszoną do opuszczenia swojej ojczyzny w poszukiwaniu lepszej przyszłości[1]. Troska taka musi być wyrażona w sposób konkretny na każdym etapie doświadczenia migracyjnego: od wyruszenia w drogę, od początku do końca. To wielka odpowiedzialność, którą Kościół pragnie dzielić ze wszystkimi wierzącymi oraz ludźmi dobrej woli, którzy są powołani do odpowiadania na wiele wyzwań stawianych przez współczesną migrację z wielkodusznością, skwapliwie, mądrze i dalekowzrocznie, każdy według swoich możliwości. W tym kontekście pragnę potwierdzić, że „nasza wspólna odpowiedź mogłaby być osnuta na czterech czasownikach: przyjmować, chronić, promować i integrować”[2].
Biorąc pod uwagę obecny scenariusz, przyjęcie oznacza przede wszystkim zapewnienie imigrantom i uchodźcom szerszych możliwości bezpiecznego i legalnego wjazdu do krajów przeznaczenia. W związku z tym pożądany jest konkretny wysiłek, by zwiększyć i uprościć przyznawanie wiz humanitarnych oraz w celu łączenia rodzin. Jednocześnie chciałbym, aby znacznie więcej krajów przyjęło programy sponsorowania prywatnego i wspólnotowego, otwierając korytarze humanitarne dla najbardziej narażonych uchodźców. Stosowne byłoby między innymi zapewnienie specjalnych wiz tymczasowych dla osób uciekających przed konfliktami do krajów sąsiednich. Odpowiednim rozwiązaniem nie są kolektywne i arbitralne wydalenia imigrantów i uchodźców, szczególnie gdy są one dokonywane do krajów, które nie mogą im zagwarantować poszanowania godności i praw podstawowych[3].