Biskup Cisło: Powinniśmy pamiętać o pluralizmie ofiary za Polskę.
Odnowiony monument, który dziś (11 stycznia) odsłonięto, ma nawiązywać do tego, który został zbudowany sierpniu 1925 roku. W Lublinie Grób Nieznanego Żołnierza powstał bowiem wcześniej niż w Warszawie.
Pierwszy pomnik Nieznanego Żołnierza w Lublinie został ufundowany przez Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”. Było to związane z 10. rocznicą bitwy legionów pod Jastkowem. Płyta przetrwała okupację czasów II wojny światowej, jednak uległa dość poważnemu uszkodzeniu w lipcu 1944 r., podczas walk o Lublin.
Uszkodzony pomnik w takim stanie długo stał na swoim miejscu. W 1960 r. postanowiono poddać go remontowi, jednak zastąpiono go nowym. Odsłonięcie nastąpiło 22 lipca 1962 roku. Autorem pomnika był rzeźbiarz Jerzy Jarnuszkiewicz. Monument był złożony z kilkunastu bloków kamiennych i płyty. Znajdowały się tam symbole wojsk i nazwy najważniejszych bitew II wojny światowej. Nie było jednak odniesienia do wcześniejszego okresu. Napis na płycie głosił: „Nieznany Żołnierz Poległ w Walce o Wyzwolenie Narodowe i Społeczne”. Dopiero w XXI w. usunięto część napisu: „o Wyzwolenie Narodowe i Społeczne”.
Podczas ostatniej renowacji placu Litewskiego liczne środowiska, w tym część środowisk kombatanckich, podjęły apel, by dokonać zmiany pomnika Nieznanego Żołnierza, który mógłby znów nawiązywać do pierwotnej wersji, a nie tej z okresu PRL. Gdy spełniono wszystkie wymogi formalne i uzyskano aprobatę Rady Miasta, pomnik z 1962 r. został przeniesiony na cmentarz przy ul. Białej, a na placu Litewskim ustawiono nowy.
Podczas uroczystości podkreślano, że nowy pomnik jest odsłaniany w roku 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Napis na nowym pomniku brzmi: „Nieznanemu Żołnierzowi 1914-1920. Przechodniu Uchyl Czoła ku Czci Bohatera Poległego za Polskę”. ks. Rafał Pastwa /Foto Gość
Uroczystości odsłonięcia i poświęcenia odnowionego pomnika rozpoczęły się Mszą św. w kościele garnizonowym Niepokalanego Poczęcia NMP w Lublinie. Liturgii przewodniczył bp Mieczysław Cisło. W modlitwie uczestniczyli również duchowni innych wyznań i obrządków. – Dziś nie musimy kierować luf karabinów w stronę wroga, ale trzeba nam strzec wolności. Często ją bowiem traciliśmy w wyniku naszych zaniedbań – podkreślał. Zauważył, że Bóg nie działa jak automat, który wysłuchuje wszystkich próśb. Jeżeli człowiek jest niegodziwy, nieuczciwy lub leniwy to nie może liczyć na wsparcie Boga. Zwrócił uwagę, że ofiara żołnierzy i cywilów dla Polski miała wymiar pluralistyczny. Oddawali za ojczyznę życie ludzie o różnych poglądach, różnych wyznań i tradycji. Bp Cisło podkreślił, że w walce o wolność naszego kraju obok Polaków uczestniczyli Żydzi, Ukraińcy, a nawet osoby mówiące w języku niemieckim, które uważały się za Polaków. – Są wartości, które nas wszystkich jednoczą, takie, za które zawsze warto oddać życie – mówił w homilii biskup Mieczysław. ks. Rafał Pastwa /Foto Gość
Przywołał również wypowiedź Jana Nowaka Jeziorańskiego z 2003 r., która były gorzką charakterystyką polskiego społeczeństwa. Biskup Cisło podkreślił, że słowa legendarnego kuriera o skrajnym indywidualizmie Polaków, braku podporządkowania się dyscyplinie społecznej nie straciły chyba na swej aktualności. Hierarcha zachęcił obecnych do tego, by umieli wspólnie działać na rzecz jedności kraju i społeczeństwa. Zachęcił, by każdy robił rachunek sumienia w kontekście pracy na rzecz ojczyzny, bo nie zawsze obywatele potrafią stanąć ponad interesem własnego środowiska. – Nie wolno liczyć na zdobycie władzy poprzez straty na dobru wspólnym – zakończył.
Odsłonięcie pomnika ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Na uroczystości odsłonięcia odnowionego pomnika Nieznanego Żołnierza w Lublinie na placu Litewskim zaprosili: prezydent Lublina, wojewoda lubelski, marszałek województwa lubelskiego, dyrektor IPN o. w Lublinie oraz komendant Garnizonu Lublin mjr Michał Szmajda.
- Ja nie rozumiem czemu taki czas i pora na taką uroczystość. Ludzie w pracy, młodzież w szkole. Same przemówienia, a na dodatek niektórzy nawet czytają niezdarnie. Przykro mi, że ta uroczystość jest taka sztuczna jak za dawnych czasów, a może i gorzej. A przecież wystarczyło przy tej okazji poczęstować bigosem i herbatą. Ta młodzież z pocztami stoi zmarznięta i co ona zapamięta z tego wydarzenia? Że było zimno, nudno i byle jak? Zamiast święta kolejna smutna uroczystość – oburza się Henryk, emerytowany nauczyciel.
- Jak zabrzmiał hymn Polski to poczułam wzruszenie. Jestem tu przypadkiem, spaceruję z psem. Nie wiedziałam, że odsłaniają nowy pomnik – mówi Maria.
Po odsłonięciu odnowionego pomnika nastąpiło błogosławieństwo i modlitwa z udziałem duchownych różnych wyznań i obrządków. W dalszej części nastąpiły przemówienia i złożenie wieńców i kwiatów. W uroczystości uczestniczyli żołnierze, reprezentanci policji, straży miejskiej, poczty sztandarowe, delegacja młodzieży oraz przedstawiciele środowisk kombatanckich.