To, co często niewidoczne gołym okiem, można było zobaczyć, wybierając się na Noc Biologów, którą w Lublinie zorganizowały KUL i UMCS.
Wiele osób nie mogło się doczekać, kiedy znowu biolodzy otworzą swoje laboratoria i będzie można przyjrzeć się z bliska temu, nad czym pracują, a także samemu spróbować wykonać proste doświadczenia, zasiąść przy mikroskopie i zobaczyć na co dzień niedostrzeganą część rzeczywistości. – Mamy stałych bywalców, którzy co roku nas odwiedzają i przyprowadzają znajomych. To uczniowie, niektórzy bardzo młodzi, ale i dorośli zainteresowani tą tematyką. Taki dzień, czy raczej późne popołudnie, zdarza się raz w roku – kiedy uczelnia otwiera swoje drzwi i zaprasza na Wydział Biologii, by nie tylko pochwalić się osiągnięciami, ale przede wszystkim zarazić pasją innych – mówi Joanna Strubińska z UMCS. W Noc Biologów od kilku lat włączają się dwie lubelskie uczelnie: UMCS i KUL. Obie przygotowują atrakcyjną ofertę zarówno wykładów, jak i warsztatów, z czego korzystają szkoły i rodziny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.