Lubelska Hala MOSiR znowu będzie pękała w szwach. A wszystko za sprawą 24. Balu Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży
Już 10 lutego po raz kolejny młodzi z całej archidiecezji pokażą, że dobra zabawa może odbyć się bez wspomagaczy. Lubelski KSM cztery lata temu otworzył swą wewnętrzną imprezę na wszystkich ludzi chcących razem się bawić w dobrej atmosferze.
Co roku bal jest okazją do wspierania różnych inicjatyw charytatywnych. W przeszłości zebrane pieniądze przekazywane były m.in. na budowę ośrodka dla bezdomnych oraz na wyposażenie świetlicy KSM czy remont Wymarzonego Domu Młodych w Częstoborowicach. Także i w tym roku dochód z cegiełek będzie wsparciem dla działań KSM.
Impreza każdego roku ma swój motyw przewodni. Tym razem są to słowa "Miłość ma zawsze młode oblicze". - Będziemy się bawić na wyjątkowym weneckim balu maskowym - podkreślają organizatorzy wydarzenia. - Stworzymy razem niezapomniany klimat romantyzmu, tajemniczości, piękna i zakochania.
Każdy uczestnik zabawy musi posiadać obowiązkowy element stroju, jakim jest maska. - Maski można zakupić w siedzibie naszego stowarzyszenia przy ul. Filaretów 7, podobnie jak i wejściówki na bal - informuje Anna Matuszewska prezes KSM.
Choć bal organizuje Katolickie Stowarzyszenie Młodych, to jednak co roku bawią się na nim członkowie różnych wspólnot. - Zapraszamy wszystkich zarówno młodych ciałem, jak i duchem do wspólnej zabawy - zachęca prezes KSM. - Każdy, komu bliskie są wartości promowane przez KSM, jest mile widziany.
Impreza rozpocznie się w hali MOSiR w Lublinie o godz. 20 modlitwą i błogosławieństwem, a potem tradycyjnie już młodzież zatańczy poloneza. W trakcie bankietu, organizatorzy co dwie godziny przewidują dla uczestników specjalne atrakcje. Natomiast o północy wszyscy razem zatańczą walca.
Bal, podobnie jak w latach minionych, poprowadzi Projekt Wodzirej.