Przekonywał o tym biskup Mieczysław Cisło podczas Mszy św. odprawionej w archikatedrze z okazji Dnia Życia Konsekrowanego.
Święto Ofiarowania Pańskiego to od 1997 r. także święto osób konsekrowanych. O godzinie 15 w archikatedrze podczas Mszy św. wraz z biskupami lubelskimi Mieczysławem, Józef i Arturem modlili się siostry i bracia zakonni.
- To dzień, w którym dziękujemy szczególnie za powołania zakonne - mówił biskup Mieczysław na początku Eucharystii. - Każde ze zgromadzeń zakonnych ma do odegrania jakąś ważną rolę w Kościele; gdy to się stanie, ono wymiera i na jego miejsce powstają nowe zgromadzenia.
W homilii biskup Mieczysław zachęcał każdego z osobna, kierując swoje słowa przede wszystkim do osób konsekrowanych, by nie ustawały w miłości. Przypomniał słowa Matki Teresy kierowane do sióstr z nią posługujących, że prawdziwa miłość boli. - Kiedy człowiek zapomina o najważniejszym powołaniu, jakim jest miłość, staje się oschły, opryskliwy, zdenerwowany, wszystko go drażni. Dlatego potrzebujemy powrotu do tego Życia, jakim jest Jezus Chrystus - mówił biskup Mieczysław.
Msza św. w Dniu Życia Konsekrowanego była także okazją do odnowienia ślubów przez osoby konsekrowane oraz do złożenia życzeń biskupowi Mieczysławowi z okazji 20-lecia otrzymania przez niego sakry biskupiej.
W archidiecezji lubelskiej pracuje obecnie 556 sióstr w 93 placówkach (domach zakonnych) oraz 215 kapłanów zakonnych i 29 braci zakonnych w 36 domach zakonnych. Prowadzą oni między innymi 7 parafii (6 w Lublinie: Niepokalanego Serca Maryi i św. Franciszka, Dobrego Pasterza, Niepokalanego Poczęcia NMP, Wieczerzy Pańskiej, Matki Bożej Wspomożenia Wiernych, św. Brata Alberta i w Pliszczynie) oraz 7 kościołów rektoralnych (w Lublinie, Chełmie i Kazimierzu Dolnym).