Pani Ewie marzy się, żeby ludzie w Bychawie znali się lepiej niż tylko z widzenia. W 5-tysięcznym mieście nie jest to łatwe, ale czemu nie spróbować?
Ostatnie dekady nie były łatwe dla mieszkańców małych miast. Pracy dla wszystkich nie starczało, ludzie wyjeżdżali szukać lepszych perspektyw. Część znalazła je, podejmując zatrudnienie w Lublinie, inni wyjechali dalej. Szczególnie młodzi w Bychawie nie mogli znaleźć miejsca dla siebie. Dziś sytuacja jest nieco inna, ale i tak lokalną społeczność w większości tworzą seniorzy. Z jednej strony to ludzie z wielkim doświadczeniem zarówno zawodowym, jak i życiowym, z drugiej – mający więcej czasu, z niewykorzystanym potencjałem. Półtora roku temu burmistrz Janusz Urban powołał do istnienia Gminną Radę Seniorów. Jej członkowie zostali wyłonieni w drodze wyborów. Rada ma przede wszystkim poznać potrzeby mieszkańców w wieku 50+ i doradzać lokalnym władzom, co można zrobić, by seniorom w Bychawie żyło się lepiej. Jej przewodniczącą została Ewa Rębecka. – Sama w Bychawie żyję od 10 lat i wciąż mam tu wiele do odkrywania, w czym pomagają mi inni mieszkańcy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.