Błogosławieństwo pokarmów na stół wielkanocny w domach chrześcijan sięga tradycji Paschy żydowskiej jak podkreśla ks. Mirosław Matuszny, proboszcz parafii Nawrócenia św. Pawła w Lublinie.
Przy śniadaniu wielkanocnym nie powinno zabraknąć modlitwy dziękczynnej. Dobrze jest odczytać fragment Ewangelii, która mówi o śniadaniu, które Zmartwychwstały Pan spożył z uczniami. Ewangelia św. Jana mówi o tym, jak Jezus z uczniami jadł śniadanie nad brzegiem Jeziora Tyberiadzkiego. Gdy je spożyli, nastąpiła scena, w której Chrystus pytał trzykrotnie Szymona Piotra o miłość.
Ale błogosławieństwo pokarmów sięga czasów Paschy żydowskiej jak podkreśla ks. Mirosław Matuszny, proboszcz parafii Nawrócenia św. Pawła w Lublinie. – Są to święta paschalne. Żydzi, od momentu wyjścia z niewoli w Egipcie, przygotowywali na Paschę baranka do spożycia dla całej rodziny, a czasami dla rodziny i sąsiadów. My chrześcijanie również jesteśmy podczas obchodów świąt paschalnych – dlatego nie może zabraknąć błogosławieństw pokarmów na stół świąteczny. My chrześcijanie wierzymy, że Barankiem Paschalnym jest sam Jezus Chrystus, jednak naszym zadaniem jest odkrywać również tradycję religijną, w której Jezus wzrastał i żył – podkreśla ks. Matuszny. Ks. Matuszny podczas błogosławieństwa pokarmów na stół wielkanocny ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Zwrócił również uwagę, że fenomen tak wielkiej popularności błogosławieństw pokarmów wśród wiernych powinien zostać przez księży wykorzystany do głoszenia Dobrej Nowiny, oraz do tego by przyciągnąć wiernych do świątyń także poza czasem Triduum Paschalnego.
Prawdopodobnie obrzęd błogosławienia pokarmów na stół wielkanocny w takim kształcie mógł rozpowszechnić się w VIII w. W Polsce w średniowieczu. Początkowo błogosławiono pieczonego baranka, z czasem także mięso, sól i jajka, które wkładano do koszyka. W niektórych regionach przygotowuje się siedem produktów. W dużej mierze jest to związane z tradycją rodzinną i kulturą poszczególnych miejsc.
Dziś w koszyczku znajduje się zarówno chleb, chrzan, jajka, wędliny i baranek – zazwyczaj z cukru lub z ciasta. W wielu parafiach istnieje też rozpowszechniony zwyczaj, że przy okazji błogosławienia pokarmów w kościołach składa się dary na stół wielkanocny dla osób ubogich i samotnych.