Wydarzenie z udziałem licznych artystów zorganizowała młodzież licealna. Charytatywny koncert na rzecz Agaty Gąsiorowskiej pod patronatem "Gościa Niedzielnego" odbył się w Radiu Lublin.
Charytatywny koncert na rzecz Agaty Gąsiorowskiej pod patronatem „Gościa Niedzielnego” odbył się w sali koncertowej Radia Lublin. Agata ma zaledwie dziewięć lat, od urodzenia zmaga się z porażeniem mózgowo-dziecięcym oraz padaczką lekooporną, której nie można wyleczyć, a jedynie wspomagać farmakologicznie. Całkowity dochód z koncertu zostanie przekazany na rehabilitację dziewczynki.
- Dla mnie ważne jest to, że istnieją ludzie, dzięki którym nie jesteśmy sami. Są ludzie, którzy myślą o nas, zajmują się naszymi sprawami, są otwarci i życzliwi. Także ta młodzież - podkreśla Agnieszka Gąsiorowska, mama Agaty. Mówi, że na co dzień bywają trudne chwile. - Najgorsze jest to, że gdy chcemy wyjść z Agatką, musimy liczyć na pomoc innych, bo to wielkie zadanie logistyczne. Mieszkamy na trzecim piętrze w kamienicy w Lublinie - nie ma tam windy ani balkonu. Ale mamy pozytywnych ludzi wokół i to daje siły - podkreśla.
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Uczennice, w większości z III LO w Lublinie, które są odpowiedzialne za organizację koncertu charytatywnego, poznały Agnieszkę Gąsiorowską oraz Agatę i resztę rodziny poprzez nauczycielkę Anetę Teterycz. - Chciałyśmy zrobić wydarzenie charytatywne, pomóc jakiemuś dziecku w potrzebie. Poprzez panią Justynę Malicką dotarłyśmy do pani Teterycz, a potem wszystko szybko się potoczyło - podkreśla Magdalena Szymańska, uczennica III LO im. Unii Lubelskiej w Lublinie.
Organizacja takiego wydarzenia, jak koncert z udziałem licznych artystów, to duże wyzwanie, mnóstwo pracy i wysiłku. - Nasz pięcioosobowy zespół pracował intensywnie, żeby wszystko się udało. Ja akurat zajmowałam się współpracą z mediami. Najtrudniejsze jednak były wszystkie kwestie związane z dokumentacją i kwestiami urzędowymi. Tu ważne okazało się wsparcie Stowarzyszenia Unia Absolwentów - wyjaśnia Agata Czernic z III LO.
ks. Rafał Pastwa /Foto Gość - Organizowałyśmy koncert od listopada. Pisanie wniosków, pism, chodzenie do urzędów - to wszystko wymagało sprawnego zarządzania czasem, tak, żeby to pogodzić z nauką. Miałyśmy wsparcie nauczycieli, zwłaszcza dyrektora szkoły - akcentuje Karolina Ważna, również uczennica „Unii”.
Aleksandra Bartoszcze, uczennica II LO im. Hetmana Zamoyskiego w Lublinie, zapewnia, że to nie ostatnie ich wspólne zadanie. - Za rok matura, ale trzeba się rozwijać, robić coś więcej niż tylko siedzieć w książkach - mówi z uśmiechem.
W koncercie charytatywnym na rzecz Agaty wystąpił m.in. Piotr Selim. Artysta podkreślił, że jego udział w tego typu wydarzeniach jest czymś naturalnym, o ile pozwala mu na to grafik zajęć. Zauważył, że wielokrotnie, gdy sam był proszony o udział w charytatywnym wydarzeniu artystycznym, to prosił o wsparcie młodzież z „Kantyleny” - chóru III LO w Lublinie oraz młodzież i dzieci z Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Karola Lipińskiego w Lublinie. - To działa też w drugą stronę. Jeśli poprosiła mnie młodzież, którą znam i z którą śpiewam nasze piosenki, bo to utwory napisane przez Hanię Lewandowską, godziłem się z wielką radością - podkreśla.