Choć większość z nas kojarzy ich przede wszystkim z hymnem państwowym oraz różnego rodzaju marszami, to jednak lubelska orkiestra wojskowa coraz częściej pokazuje, że ma także inny repertuar.
Jest jedną z najstarszych wojskowych orkiestr w Polsce. Powstała w Sielcach nad Oką w styczniu 1944 r. i wchodziła w skład 3 Dywizji Piechoty im. Romualda Traugutta. Gra bez przerwy od tamtego czasu aż do dziś, a od stycznia 2013 r. działa jako samodzielna jednostka wojskowa.
Tworzy ją 29 muzyków w stopniu co najmniej podoficerskim. – W Polsce jest zaledwie kilkanaście orkiestr wojskowych – wyjaśnia dowódca lubelskiej orkiestry kapelmistrz Rafał Palutkiewicz – nasza jest jedną z mniejszych, ale możemy się pochwalić wchodzącymi w skład orkiestry dwiema kobietami, które grają na saksofonach.
Choć muzycy pod przewodnictwem st. chorążego sztabowego Rafała Palutkiewicza to typowa orkiestra dęta, bo grają głównie na trąbkach, puzonach, tubach i saksofonach, to jednak na potrzeby koncertów, które ostatnio wykonują, stają się typowym bandem. – Gdy tylko chcemy i jest takie zapotrzebowanie, możemy wprowadzić gitarę akustyczną, basową a nawet wokal – chwali się kapelmistrz.
Wśród żołnierzy muzyków są ludzie, którzy mają ukończoną przynajmniej średnią szkołę muzyczną na danym instrumencie, jednak, jak zapewnia R. Palutkiewicz, coraz częściej pojawiają się tacy, którzy mają za sobą muzyczne studia wyższe.
Choć w najbliższym czasie zobaczyć i posłuchać będziemy ich mogli podczas uroczystości związanych z obchodem Święta 3 Maja, to jednak orkiestra cały czas stara się zmienić wizerunek, by przestać być postrzeganą jako służącą jedynie do oprawy świąt państwowych.
- Zaczynamy się pokazywać w różnych miejscach, bo mamy naprawdę różny repertuar – podkreśla kapelmistrz. – Ostatnio podjęliśmy współpracę ze szkołami lubelskimi, bardzo dobrze układa nam się także współpraca z archidiecezją – dodaje.
Nietypowego repertuaru orkiestry wojskowej mogą słuchać ministranci grający w piłkę nożną podczas corocznego halowego turnieju, wolontariusze Caritas bawiący się na dorocznych balach, ale także uczniowie w trakcie specjalnych audycji muzycznych. – Zależy nam, by dzieci mogły poznawać instrumenty, by pokazywać im muzykę przez zabawę. Wiemy, że to właśnie ci najmłodsi są naszą przyszłością, więc staramy się ich umuzykalniać.
Zaraz po weekendzie majowym wojskowi muzycy z Lublina wezmą udział w ogólnopolskiej pielgrzymce służb mundurowych do Lourdes we Francji. - Co roku na taką pielgrzymkę jedzie jakaś orkiestra – opowiada R. Palutkiewicz. - W tym roku wypadło na nas. To dla nas wielka radość. Będziemy odpowiedzialni za ceremonię zamknięcia głównej uroczystości w bazylice. Zaplanowanych mamy też kilka koncertów dla publiczności. Tak daleko jeszcze nie byliśmy, więc to dla nas wielkie wyzwanie.