Dialog między młodszymi i starszymi choć nie jest łatwy, jest jednak możliwy i bywa bardzo cenny. W Lublinie od wczoraj dzieci, młodzież i ludzie starsi próbowali znaleźć wspólny język.
Inicjatywa organizowania w Lublinie - Dni Dialogu Międzypokoleniowego nawiązuje do Europejskiego Dnia Solidarności Międzypokoleniowej – święta wprowadzonego przez Komisję Europejską w 2011 roku, celebrowanego w stolicy województwa od 2012 roku.
Tegoroczne spotkanie międzypokoleniowe rozpoczął 26 kwietnia uroczysty koncert w Centrum Spotkania Kultur „Jestem tu – jestem z Tobą” w wykonaniu Piotra Selima i lubelskich artystów. – Jego ideą była prezentacja utworów muzycznych przybliżających pojęcie patriotyzmu, w kontekście takich wartości jak miłość i dobro, bliskość, otwartość na drugiego człowieka, poszanowanie różnic, a przede wszystkim troska o budowanie relacji międzypokoleniowych – wyjaśniają organizatorzy wydarzenia.
Jednym z ważniejszych punktów w programie była Msza św. odprawiona w archikatedrze pod przewodnictwem biskupa Mieczysława Cisło, w której wzięli udział przedstawiciele wszystkich pokoleń lublinian. – Modlimy się dziś, by nikt z tej rodziny wielopokoleniowej, która tu jest obecna, nigdy nie został wykluczony – mówił biskup Mieczysław. - Żeby żadne dziecko poczęte w łonie matki nie zostało wykluczone, żeby żadne dziecko nie zostało opuszczone przez swych rodziców, by nikt z naszych staruszków nie został opuszczony. Nawet, gdy przyjdzie dożywać mu swoich dni w domu pomocy społecznej, by nie został zapomniany przez swoich najbliższych.
Zarówno młodsi jak i starsi mieszkańcy Lublina uważają, że dialog międzypokoleniowy jest możliwy. – Trzeba po prostu dobrej woli z obu stron – przekonuje pani Marta Żytek, babcia trzech już prawie dorosłych wnuków. – Starsi muszą pamiętać, że sami też kiedyś byli młodzi, a młodzi powinni mieć cierpliwość i przy okazji świadomość, że też kiedyś będą starzy – śmieje się pani Marta. - To moim zdaniem patent na porozumienie.
Dni Dialogu zakończył barwny korowód, w którym uczestniczyli zarówno najmłodsi jak i najstarsi mieszkańcy miasta.