Muniek Staszczyk za kratkami

Przyjechał do opolskiego więzienia, bo jeden z osadzonych napisał do niego list. Z własnej woli na dobrych kilka godzin dał się zamknąć, by spędzić czas z ludźmi, którzy – jak mówi – też potrzebują nadziei.

Cztery lata temu zespół T.Love zagrał koncert w Zakładzie Karnym w Opolu Lubelskim. – To był wyjątkowy występ – wspomina lider Zygmunt Staszczyk. – W więzieniach graliśmy wiele koncertów, ale ten był naprawdę szczególny. Może dlatego, że po raz pierwszy został sfilmowany. Materiał z koncertu został zarejestrowany na płycie, która ukazała się w zeszłym roku.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..