Na to pytanie próbowała znaleźć odpowiedź młodzież z całej Polski, która wraz ze swymi duszpasterzami po pięcioletniej przerwie znowu przyjechała do Lublina.
Spotykają się dwa razy w roku: wiosną i jesienią, by wspólnie modlić się i bawić. Uczestnicy kolejnego sercańskiego czuwania w liczbie przeszło 400 osób tym razem zjechali się do parafii Dobrego Pasterza w Lublinie. – Dzięki tym spotkaniom, choć jest nas dużo, poznajemy się – przekonuje Magda, która już po raz kolejny bierze udział w wydarzeniu. – Takie zjazdy dwa razy w roku dają nam prawdziwego kopa, umacniają wiarę – dodaje. Czuwania to formacja dla sercańskiej młodzieży, ale jak zaznacza ks. Adam Pawlak, jeden ze współorganizatorów lubelskiego spotkania, może w nich wziąć udział każdy: – Nie ograniczamy się tylko do naszych wspólnot i gościmy tu dziś na przykład zaprzyjaźnioną grupę z Dorohuczy czy z Kraśnika.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.