Długo czekali na ten dzień. Po 25 latach od powstania parafii w Stawie abp Stanisław Budzik konsekrował tu kościół.
25 lat temu udało się w Stawie stworzyć parafię. Zabiegali o to od dawna mieszkańcy, którzy do najbliższego kościoła mieli ponad
– Dziś to nie jest wielka odległość, ale wtedy, mało kto miał samochód, wszędzie trzeba było jechać rowerem lub PKS-em. Latem może to nie był wielki problem, ale zimą dotarcie do kościoła bywało wyzwaniem. Dlatego zaczęliśmy zabiegać, by u nas była parafia – wspominają ludzie.
Zaczęło się od zgody na budowę punktu katechetycznego, gdzie w niedzielę przyjeżdżał ksiądz odprawiać Mszę św. Z czasem jednak utworzono tu samodzielną parafię.
Ks. Ryszard Drozd proboszcz parafii zaprasza do odwiedzenia Stawu
Agnieszka Gieroba /Foto Gość
- Minione 25 lat to czas budowy kościoła i urządzania wnętrza. Dla tak małej wspólnoty jak nasza, to było wielkie wyzwanie. Udało się jednak stworzyć miejsce, które sprzyja modlitwie. Teraz nadszedł czas na konsekrację naszego kościoła, czego dokonał 27 czerwca abp Stanisław Budzik – cieszy się ks. Ryszard Drozd, proboszcz parafii. .
Konsekracja to historyczna uroczystość, do której ludzie długo się przygotowywali.
– Nie chodzi tylko o prace materialne, ale i przygotowanie duchowe. Za naszą wspólnotę modliły się koła różańcowe, Legion Maryi, ale też dzieci, które były w tym roku u Pierwszej Komunii – wylicza ksiądz proboszcz. Ma też nadzieję, że to wydarzenie sprzyjać będzie zacieśnianiu więzi ludzi z parafią.
– Wszystko, co w naszym kościele udało się zrobić było możliwe dzięki zaangażowaniu wielu osób, ale jest też sporo ludzi żyjących nieco na uboczu. Mam nadzieję, że konsekracja kościoła była okazją, by i oni poczuli się wspólnotą – mówi duszpasterz