Czy możliwe będzie wspólne sprawowanie Eucharystii w podzielonym Kościele? Debata ekumeniczna z udziałem czterech biskupów z różnych kościołów chrześcijańskich.
W prawosławnej lubelskiej katedrze Przemienienia Pańskiego odbyło się najpierw nabożeństwo ekumeniczne, a następnie w Lubelskim Centrum Kultury Prawosławnej miał miejsce panel na temat Eucharystii w różnych tradycjach chrześcijańskich.
Udział w nim wzięli: abp Paisjusz (Martyniuk) z Kościoła prawosławnego, abp Stanisław Budzik, reprezentujący Kościół rzymskokatolicki, bp Marek Izdebski z Kościoła ewangelicko-reformowanego oraz bp Paweł Hause z Kościoła ewangelicko-augsburskiego.
Od lewej: bp Marek Izdebski, abp Paisjusz (Martyniuk), abp Stanisław Budzik, bp Paweł Hause ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Wstęp historyczny i prowadzenie debaty przypadły ks. prof. Przemysławowi Kantyce z KUL. Naukowiec podkreślał w swojej wypowiedzi, że wspólne łamanie Chleba było w starożytności znakiem rozpoznawczym chrześcijan.
- Eucharystia była znakiem jedności wyznawców Chrystusa. Wraz z zaistnieniem podziałów w Kościele przestało być możliwe wspólne sprawowanie Wieczerzy Pańskiej. Ale to jest niezwykle ważne zadanie, to dążenie do wspólnej Eucharystii, bo jest ono wyznaczone przez samego Pana - zaznaczył.
Zwrócił przy tym uwagę, że to dążenie do jedności dokonuje się na polu ekumenizmu doktrynalnego, gdzie debatują teologowie. Ale obok tego istnieje ekumenizm duchowy, na poziomie ludzkim.
- Istnieje głęboki instynkt wierzących, wiara ludzi - akcentował, przywołując przykład kalwinki, która wierzyła w obecność Chrystusa w Eucharystii.
Abp Paisjusz (Martyniuk) mówił, że dla Kościoła prawosławnego Eucharystia jest Kościołem, bo bez niej Kościół nie istnieje.
- Dla nas Eucharystia jest pełnią Kościoła. Pod wpływem tradycji zachodniej przyjęliśmy siedem sakramentów, ale wszystkie one połączone są z Eucharystią - podkreślał.
Abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski powołując się na Jana Pawła II akcentował, że Kościół żyje dzięki Eucharystii.
- Stanowi ona centrum Kościoła katolickiego. To nasz największy skarb. Cieszę się, że spotykam ludzi na Eucharystii, którzy mówią jak pierwsi chrześcijanie, że nie potrafią bez niej żyć. Msza św. to najważniejszy punkt każdego mojego dnia - mówił.
Dzieląc się doświadczeniem modlitwy eucharystycznej w archidiecezji, podkreślał jak istotne jest dla niego spotkanie z wiernymi.
- Moja wiara spotyka się z wiarą ludu Bożego. Wierzę, że wiernych umacnia moja wiara, tak jak mnie umacnia ich świadectwo wiary - kontynuował. Zaznaczył przy tym, że w Eucharystii spełnia się obietnica Chrystusa, który mówił, że nie opuści swoich uczniów.
Bp Marek Izdebski z Kościoła ewangelicko-reformowanego mówił, że w Polsce ewangelicy reformowani stanowią niewielką grupę. Zaledwie kilkutysięczną. Podkreślił, że w tej wspólnocie znaleźli się potomkowie Braci Czeskich, którzy znaleźli dom w tolerancyjnej Polsce.
- Reprezentuję nurt kalwiński, a nie zwingliański. A Zwingli mówił jedynie o symbolicznej obecności Chrystusa w Eucharystii. Ja wierzę w obecność Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego w Eucharystii, choć nie mówię, że realną - wyznał.
Wyjaśniał, że Wieczerza Pańska sprawowana jest raz w miesiącu w jego wspólnocie. Podkreślił, że chcieliby ją sprawować częściej. - Uczymy się od katolików - zauważył.
Z kolei bp Paweł Hause z Kościoła ewangelicko-augsburskiego mówił o tym, że Kościół luterański ma dwa sakramenty: chrzest i Eucharystię. A to dlatego, że przyjęto inną definicję sakramentu.
- Mamy nabożeństwo Słowa i Komunii każdej niedzieli. Nabożeństwo Słowa jest dla nas jednak niewystarczające, dlatego potrzebujemy Eucharystii. Ta jest z kolei poprzedzona spowiedzią indywidualną przed Bogiem w domu, a następnie spowiedzią powszechną na początku liturgii w kościele - wyjaśniał.
Podczas panelu znalazło się pytanie o możliwość wspólnej Eucharystii, choćby w kontekście tak wielu kroków pojednawczych, które ukazały wiele podobieństw istniejących wśród wspólnot kościelnych.
Abp Budzik podkreślił, że warto zastanawiać się nad tym czy wspólna Eucharystia ma być punktem wyjścia czy finałem zabiegów ekumenicznych. Przywołał dziesięć wskazań Karla Rahnera na drodze do jedności chrześcijan, których miał okazję słuchać podczas swoich studiów w Innsbrucku.
- Uważam, że nie będzie jedności jako unifikacji, ale możliwa jest jedność jako różnorodność - podkreślał metropolita lubelski.
Bp Izdebski zauważył, że powinniśmy się modlić o jedność i wierzyć, że to wszystko zależy od Ducha Świętego. - Eucharystia jest tajemnicą. Nie jest ona w naszych rękach. To dzieło i zadanie Ducha Świętego - akcentował.
Prawosławny biskup Abel podkreślał na zakończenie, że ważne jest spotkanie przedstawicieli różnych tradycji, które wzbogaca, czyni przyjaciółmi i pozwala życzliwie rozmawiać.
Debata została zorganizowana 28 czerwca 2018 r. w ramach projektu Lublin miasto zgody religijnej. „Lublin ekumeniczny 2018. W stulecie odzyskania niepodległości (1918-2018)”.