To tylko fragment świata

Przynajmniej do końca lipca można oglądać w Lublinie wystawę zdjęć naszego fotoreportera i współpracownika – Piotra Michalskiego.

W przedszkolu pierwszy raz zainteresował się aparatem fotograficznym. – W tamtym czasie robiono mi mnóstwo zdjęć. Miałem zdjęcia grupowe i indywidualne. Pamiętam, że po raz któryś pojawił się w naszym przedszkolu fotograf. Zachwycił mnie jego aparat fotograficzny – do dziś to pamiętam. Stałem ubrany w kolorowy sweterek, trzymałem akordeon – pewnie wiele osób ma w albumie podobne zdjęcie – a naprzeciw mnie fotograf i piękna analogowa EXA kominkowa w czarnych okładzinach. To był pierwszy mój tak znaczący i niepowtarzalny zachwyt – opowiada Piotr Michalski. Potem dostał amerykańskiego kodaka na specjalne wkłady. Te, jeśli były dostępne w ówczesnej Polsce, to tylko w Peweksie, wiec robił zdjęcia na „sucho”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..