Ponad trzystu młodych Belgów wraz ze swoimi biskupami przyjechało 17 lipca 2016 r. do Lublina, by przeżyć tu rekolekcje przed spotkaniem z papieżem Franciszkiem. Zgotowano im gorące powitanie.
Były śpiewy i oklaski. Wolontariusze z Lublina wraz z ks. Adamem Babem, koordynatorem ŚDM w archidiecezji, wyszli na powitanie pierwszej grupy pielgrzymów z belgijską flagą i transparentem przygotowanym w języku francuskim.
- Przyjechałem tu na spotkanie z ludźmi, którzy wyznają taką samą wiarę, jak ja. Chcę szukać umocnienia w wierze poprzez życzliwe spotkania i modlitwę. Jestem pełen nadziei, co do spotkania w Lublinie i Krakowie - mówił Sebastien Meuwissen, student z Brukseli.
Wraz z grupą młodzieży przyjechało dwóch biskupów: Jean Kockerols i Jean-Luc Hudsyn.
Bp Jean Kockerols: Kościół to nie klub!
- Jesteśmy jednym Kościołem, chcemy szukać znaków nadziei, pragniemy umocnić się Ewangelią. Dla nas oczywiście wielkim znakiem nadziei danym przez Boga jest papież Franciszek, dlatego chcemy się na spotkanie z nim przygotować podczas naszych rekolekcji w Lublinie. Dla młodych, którzy tu przyjechali, to będzie czas wejścia na właściwą ścieżkę życia i wiary - powiedział bp Jean Kockerols z archidiecezji mecheleńsko-brukselskiej.
Dla Emmy wyjazd na ŚDM i na rekolekcje do Lublina to była świadoma decyzja. Do tego spotkania przygotowywała się ponad rok w swojej wspólnocie. – Nie mogłam się doczekać wyjazdu, potrzebowałam go, bo czułam, że moje siły duchowe potrzebują wsparcia. Jestem bardzo szczęśliwa, że tu jestem - mówiła wzruszona.
- Jestem szczęśliwy, że nasze przygotowania organizacyjne i duchowe mają już dzisiaj swoje spełnienie. Widać radość sztabów, wolontariuszy. Widać radość naszych gości, którzy dobrze się tu czują. Od strony technicznej nie ma żadnych problemów. To cieszy – mówił przed dwoma laty ks. Bab.
Wspólnota pielgrzymów z Belgii przeżywała swoje rekolekcje w Lublinie, ale pielgrzymowali także do Wąwolnicy. Odwiedzili Katolicki Uniwersytet Lubelski i były obóz na Majdanku. Kolejnymi pielgrzymami, którzy przyjechali do Lublina przed dwoma laty byli Francuzi i Filipińczycy.