Nowy numer 38/2023 Archiwum

Wybrali Karolinę

Niewielka miejscowość granicząca z Lublinem jako jedyna w archidiecezji nosi imię młodej dziewczyny z Zabawy, która zginęła męczeńską śmiercią 104 lata temu.

Snopków podobno kiedyś był Wymysłowem. Legenda głosi, że któregoś razu król Kazimierz Wielki, będąc w Lublinie, właśnie w te okolice wybrał się na polowanie. Powitały go kobiety, które przyniosły mu w darze wieńce wykonane ze snopów siana. Wtedy król nakazał zmienić nazwę miejscowości na Snopków. Był rok 1360.

Czuwa nad wszystkimi

Niegdyś stojący naprzeciwko szkoły kościół stanowił dojazdową kaplicę lubelskiej parafii św. Stanisława BM. Nosił wtedy nieformalny tytuł Najświętszego Serca Pana Jezusa. Gdy ludności wokół kaplicy zaczęło przybywać, abp Stanisław Budzik 1 lipca 2015 roku powołał do życia odrębną parafię. – Długo szukaliśmy wezwania dla naszej świątyni, żeby nie powielać już istniejących – mówi ks. Andrzej Szulej, proboszcz parafii. – Padało wiele propozycji, ale doszliśmy w końcu do wniosku, że najbardziej będzie tu pasowała właśnie bł. Karolina z podtarnowskiej wsi. Po pierwsze dlatego, że mamy tu teren rolniczy, w perspektywie mieliśmy remont kościoła i budowę plebanii, a przecież Karolina w swojej miejscowości pomagała przy budowie swojego kościoła. Mamy też sporo młodzieży, a Karolina także zajmowała się młodymi. Wybór padł więc na Karolinę.

Z chwilą utworzenia parafii okazało się, że od dawna było zapotrzebowanie na codzienne Msze św. – Na terenie parafii mieszka nieco ponad 1400 osób. Są wśród nich tacy, którzy od początku funkcjonowania parafii nie opuścili w zasadzie żadnej Eucharystii – mówi ks. Andrzej. − Do kościoła przychodzą codziennie – dodaje.

W świątyni, której patronuje bł. Karolina, każdego 18. dnia miesiąca odbywają się nabożeństwa za jej wstawiennictwem. – Uczestniczy w nich wielu wiernych. Każdy z nas ma przecież o co prosić albo za co dziękować – stwierdza proboszcz.

Ludzie składają swoje prośby i dziękczynienia do specjalnego koszyka a później przed relikwiami błogosławionej modlą się o potrzebne łaski. Kult Karoliny powoli się rozrasta. − Choć jesteśmy przecież jedną z najmłodszych parafii w archidiecezji, to jednak coraz częściej zaczynają przybywać do nas ludzie z zewnątrz, którzy dowiedzieli się, że mamy właśnie taką patronkę i jej relikwie. Ostatnio w pielgrzymce rowerowej przyjechała do nas młodzież z KSM z Nałęczowa, wielu przybywa też indywidualnie.

Integracja wokół kościoła

Wokół kościoła zbudowano cztery drewniane kapliczki. Znajdują się w nich figury świętych, którzy wywarli największy wpływ na duchowość Karoliny Kózkówny. Jest więc kapliczka św. Stanisława Kostki, św. Barbary, św. Franciszka i Matki Bożej. Tuż obok św. Stanisława rośnie szczep z gruszy, pod którą Karolina uczyła dzieci w Zabawie. Jest już całkiem duży.

Każda kapliczka przypisana jest do innej grupy osób, które nią się opiekują. – Podzielony na pół Snopków ma dwie kapliczki, Marysin i Natalin po jednej – wyjaśnia ks. Szulej.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast