To był obfity wieczór. Rozpoczęło go spotkanie edukacyjne, potem była modlitwa w synagodze w Jeszywas Chachmej Lublin i wspólna kolacja.
Dzień przed debatą z abp. Grzegorzem Rysiem, rabin Boaz Pash z Jerozolimy opowiadał w klasztorze dominikanów o święcie Sukkot. Było pouczająco, przyjacielsko, momentami zabawnie. Były rozmowy o Bogu, świętowaniu i wzajemnym podążaniu drogą przykazań. W tej części programu uczestniczył m.in. bp Mieczysław Cisło.
Kolejnym punktem programu była modlitwa w synagodze w Jeszywas Chachmej Lublin przy ul. Lubartowskiej. Następnie uczestnicy spotkania zwiedzili wystawę czasową, a wieczór zakończyli wspólną kolacją. W synagodze w Jeszywas Chachmej Lublin ks. Rafał Pastwa /Foto Gość – Miło nam gościć w naszym hotelu takie grono osób. Cieszymy się z obecności rabina Boaza Pasha w Lublinie – mówiła Agnieszka Kolibska, prezes zarządu Hotelu Ilan. – Dobrze, że udało się naszym gościom odbyć modlitwę w synagodze, która mieści się w naszym hotelu przy ul. Lubartowskiej. Jesteśmy otwarci na gości i zapraszamy codziennie – podkreśliła.
Wcześniej mieściła się tu Lubelska Szkoła Mędrców Żydowskich. Była największą i najsłynniejszą szkołą talmudyczną w Europie. Założył ją we wrześniu 1930 r. rabin Meir Jehuda Szapiro, przywódca religijny i poseł na Sejm II RP. – Studiowanie Tory było celem samym w sobie dla studentów – opowiadał rabin Pash.
W 2003 r. budynek Jeszywas Chachmej przy ul. Lubartowskiej zwrócono Gminie Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie z filią w Lublinie. Miejsce to w 2005 r. opuściła ówczesna Akademia Medyczna. W styczniu 2006 r. otwarto wyremontowaną siedzibę filii oraz małą synagogę. Rabin Michael Schudrich przywiózł wtedy do Lublina zwoje Tory. W wydarzeniu obok ambasadora Izraela uczestniczył abp Józef Życiński. W 2007 r. otwarto synagogę dla lubelskiej społeczności żydowskiej oraz chasydów odwiedzających Lublin. Otworzono również Muzeum Chasydyzmu, które jest czynne codziennie. Od 2013 r. mieści się tu również Hotel Ilan.