Chodzi nam o jakość kuchni i łączące ludzi emocje. Wspólne jedzenie to czynność niezwykle istotna, której w żaden sposób nie wolno zaniedbać.
Najlepszy makaron w Lublinie
Dzisiaj pizza i inne dania ustąpiły miejsca makaronom, które stały się najpopularniejsze wśród gości restauracji Giuseppe. Pan Dariusz zaczął się intensywnie dokształcać i poszukiwać, także wśród towarzystwa biznesowego, pomysłów i inspiracji. Zmienił się system zarządzania pracownikami, pojawiły się nowe plany i perspektywy. – Giuseppe serwuje wyłącznie świeży makaron, codziennie własnoręcznie wyrabiany przez naszych kucharzy. Jest wartościowy i zdrowy, delikatny w smaku – zachęca. Godne polecenia są też dania mięsne, drób, sałatki, ryby i pizza. Można przy Hipotecznej zjeść też dobrą zupę. Jak podkreśla właściciel, szczególnie rozumiane są w lokalu potrzeby dzieci. Dużą uwagę przykłada się tu też do deserów, ich jakości i świeżości. Wykonuje je Agnieszka Tatara, która od dwudziestu lat pracuje w tej restauracji. Sama mówi, że miejsce pracy jest atrakcyjne wtedy, gdy stwarza możliwość rozwoju.
Mężczyźni to potrafią
Giuseppe organizuje warsztaty kulinarne, dzieląc się swoją pasją do jedzenia. – Uczymy kultury zasiadania do stołu, pokazujemy jak warto spędzać razem czas. Z dumą wspieramy ojców i mężczyzn, by byli aktywni w swoich rodzinnych rolach, wkładali w nie serce i pomysł. Giuseppe Pacco zrodziło się właśnie z rozmów i obserwacji. Przed walentynkami wielu mężczyzn odczuwa presję, zaprasza swoje żony, narzeczone czy sympatie na kolację. W restauracjach wtedy panuje tłok, nie ma wolnych stolików, nie ma często atmosfery spokoju. Dlatego dwa lata temu wpadliśmy na pomysł stworzenia specjalnego pudełka Giuseppe Pacco z produktami wraz z instrukcją przygotowania. To świeże produkty do stworzenia dania z makaronem dla dwóch osób. Pudełko zawiera też składniki na jeden z trzech rodzajów sosów, ser, śmietankę, oliwę i zioła. Wielu mężczyzn, ostatnio także kobiet, podkreśla, że to wspaniały pomysł, nie tylko na specjalne okazje. Wystarczy Giuseppe Pacco zamówić telefonicznie i odebrać. A potem ugotować i gotowe. Przygotowanie trwa piętnaście minut – wyjaśnia D. Klimek.
To nie klienci, ale nasi goście
Badania pokazują, że dla pracowników nie są najważniejsze pieniądze, ale również inne kwestie, takie jak: atmosfera, zaufanie, szacunek, sens pracy, możliwość rozwoju, perspektywiczność pracy. – Ale pieniądze też muszą być adekwatne, o tym trzeba pamiętać – akcentuje przedsiębiorca. Atmosferę restauracji oddają jej pracownicy i obsługa. Dominika i Karolina zdają sobie sprawę, że koledzy i koleżanki, którzy pracują w innych lokalach, nie zawsze mogą mieć taki komfort jak one. – Zaczynałam od pracy na zmywaku, było to bezpośrednio po maturze. Stawiałam kroki od podstaw, byłam wprowadzana w kolejne etapy pracy, dzisiaj pracuję głównie za barem, potrafię zrobić nie tylko świetna kawę. Chcę się dalej rozwijać, a moją pasją jest praca z ludźmi, więc Giuseppe to miejsce idealne. To, czego nauczyłam się w tym miejscu oprócz pracy, to podejście do gości. Szef podkreśla, że to goście, a nie klienci. Praca nie męczy, bo jest tu atmosfera rodzinna – mówi Karolina. Dominika pracuje tu od pół roku i docenia fakt, że w pracy nie ma stresu. Mam możliwość zjeść obiad przy stoliku, w spokoju. Mamy styczność z różnymi ludźmi. Wszyscy doceniamy to, że codziennie w Giuseppe jest właściciel, nawet w weekendy, choćby na krótko. Mamy przez to świadomość, że tworzymy zespół – wyjaśnia Dominika. Właściciele Giuseppe nie chcą, tak jak inni, kopiować restauracji londyńskich i warszawskich, ale starają się iść konsekwentnie własną ścieżką. – Trzeba pamiętać, że ładne zdjęcie na Instagramie to nie wszystko, liczy się bowiem jakość jedzenia i kultura jego podawania – podkreślają.