Odkrywaliśmy, co Najświętsze Serce Jezusa znaczy dla naszego uniwersytetu, dla studentów, profesorów, absolwentów. Bóstwo i człowieczeństwo Chrystusa każe nam szanować i doceniać każdego człowieka.
Wielokrotnie, zwłaszcza w roku jubileuszu setnej rocznicy powstania katolickiego uniwersytetu w Lublinie, przypominamy najważniejsze daty i pojedyncze fakty. Jednak jeśli przyjrzymy się dokładniej historii, zauważymy, że jego założyciel był osobą wybitną nie tylko w sferze intelektualnej, ale i duchowej.
Nim nastała wolność
To z jego inicjatywy zebranie Episkopatu Królestwa Polskiego 26 i 27 lipca 1918 roku pod przewodnictwem wizytatora apostolskiego Achille Rattiego, późniejszego papieża Piusa XI, zajęło się m.in. ideą założenia katolickiego uniwersytetu. Biskupi udzielili wtedy pełnomocnictwa w organizowaniu uniwersytetu w Lublinie ks. Idziemu Radziszewskiemu i mianowali go rektorem. Uniwersytet Lubelski, bo tak brzmiała jego pierwotna nazwa, rozpoczął działalność kilka miesięcy później. Inauguracja pierwszego roku akademickiego miała miejsce 8 grudnia 1918 roku, niespełna miesiąc po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.
Początkowo zajęcia odbywały się w gmachu seminarium duchownego w Lublinie, przy dzisiejszej ul. Wyszyńskiego 6. Ale na długo przed pierwszą inauguracją, jak przypomniał niedawno ks. prof. Andrzej Kiciński, prorektor KUL, do Lublina z Petersburga przyjechały pociągiem książki do biblioteki uniwersyteckiej. Uniwersytet w 1918 roku miał cztery wydziały: Teologiczny, Prawa i Nauk Społeczno-Ekonomicznych, Prawa Kanonicznego i Nauk Humanistycznych.
W 1928 roku zmieniono jego nazwę na Katolicki Uniwersytet Lubelski. W pierwszych latach działalności uczelni podstawową troską władz było uzyskanie uprawnień państwowych i własnej siedziby. Po wielu staraniach ks. I. Radziszewskiego, za zgodą naczelnika państwa Józefa Piłsudskiego, KUL uzyskał gmach będący niegdyś własnością dominikanów obserwantów, a potem przekształcony na szpital wojskowy. 8 stycznia 1922 roku oddano do użytku wyremontowaną część wschodnią budynku przy Alejach Racławickich. Wkrótce po uroczystym przeniesieniu uczelni do nowej siedziby, 22 lutego tego samego roku, ks. Idzi zmarł na zapalenie płuc. Został pochowany na lubelskim cmentarzu przy ul. Lipowej. Ks. Radziszewski mieszkał w Lublinie zaledwie cztery lata, ale jego działalność znacząco wpłynęła na przyszłe losy miasta. Decyzja o ulokowaniu pierwszego polskiego uniwersytetu katolickiego w Lublinie dała początek akademickiej karcie w historii miasta.
Patron uczelni
Jednak to tylko część historii dotyczącej początków Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Pomysłodawca powstania uczelni, którego pomnik niebawem ma zostać odsłonięty w Lublinie, zakładając uniwersytet w mieście nad Bystrzycą, miał jasną wizję jego przyszłości. Oczywiście, dzięki niemu Lublin stał się miastem uniwersyteckim, perspektywicznym, z szansą na dalszy rozwój. I o tym należy przypominać. Mało znanym faktem jest jednak to, że ks. Idzi Radziszewski postawił mocno na dwa wymiary: wiarę i rozum.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się