Półtora roku temu wraz z grupą przyjaciół nagraliśmy płytę z pastorałkami. Czułem, że przyszedł czas, gdy chcę się Bogu jakoś odwdzięczyć. Różnie bywało w moim życiu, ale zdaję sobie sprawę, że Bóg dał mi tak wiele, że ja też chcę coś Mu podarować. Do tej pory nie pisałem nigdy tekstów związanych z wiarą, moje "cywilne" przeboje przemycały różne przemyślenia o życiu, ale nie były ściśle związane z wiarą. Płyta z pastorałkami jest więc jedyna w swoim rodzaju - mówił Romuald Lipko podczas koncertu, jaki odbył się w kaplicy obok budującego się kościoła Trójcy Świętej przy ul. Nałęczowskiej w Lublinie.

Przed publicznością wystąpili Felicjan Andrzejczak, Ewa Szlachcic, Marta Świątek-Stanienda, Aleksandra Wapińska i Piotr Bogutyn.

  Romuald Lipko
Agnieszka Gieroba /Foto Gość Nie była to jedyna okazja do posłuchania kompozycji R. Lipki. W niedzielę 30 grudnia koncert zostanie powtórzony w kościele Świętej Rodziny w Lublinie w ramach Papieskich Dni Rodziny, które kończą odpust parafialny.

Romuald Lipko urodził się 3 kwietnia 1950 roku w Lublinie. Tu dorastał, uczył się w liceum muzycznym i rozpoczynał profesjonalną karierę. Został wyrzucony ze szkoły średniej z powodu występu w telewizyjnym programie muzycznym. Później udało mu się jednak ją ukończyć.

Pod koniec lat 60. był jednym z grupy młodych lubelskich muzyków zafascynowanych zachodnimi zespołami rockowymi, a szczególnie Led Zeppelin. Wtedy również założył pierwszy zespół, pod dziwaczną nazwą Stowarzyszenie Cnót Wszelakich. W 1970 roku do współpracy zaprosił lubelskiego wokalistę Krzysztofa Cugowskiego. W większym składzie koledzy Lipki odnieśli nawet niewielkie sukcesy na lokalnej muzycznej scenie. Często koncertowali w klubach studenckich.

W 1974 roku ostatecznie ukształtował się skład zespołu, nazwanego przez przypadek Budka Suflera. To właśnie z nim najczęściej kojarzony jest Lipko. Po zakończeniu 40-letniej działalności Budki Suflera powrócił z nowym zespołem Romuald Lipko Band.