Młody chłopak spod Rzeszowa studiował na KUL teologię. Miał 25 lat, kiedy zmarł na raka. Historię jego wyjątkowego życia opisuje książka o. prof. Andrzeja Derdziuka zatytułowana "Człowiek na maksa".
W tym roku Jacek Krawczyk skończyłby 53 lata. Wiele lat temu przyjechał do Lublina, by studiować teologię.
Przyjechał już jako uformowany człowiek modlitwy. Często bywał w kościele akademickim, należał do wspólnoty działającej przy kościele. Jednak, jak informuje kapucyn o. prof. Andrzej Derdziuk, był też człowiekiem uwielbiającym taniec i zabawę, miał swoje zdanie, był oryginalny. W każdej wolnej chwili myślał o innych. Interesował się potrzebującymi, zorganizował grupę studentów, którzy odwiedzali pacjentów w dziecięcym szpitalu, opiekował się biednymi.
W liście do rodziców wysłanym z Lublina napisał kiedyś, że jego celem jest być "człowiekiem dającym z siebie maksimum”. Zaraz po tym dodał: „Nie jestem nieszkodliwym wariatem, ale człowiekiem, który trzeźwo patrzy w przyszłość”. W innym, pisał "módlcie się za mnie, by Bóg dał mi siłę do działania, bym był jak świeca, która choć sama się spala, to jednak oświeca, ogrzewa i zapala inne nieużywane lub wygasłe świece”.
Po śmierci Jacka została powołana do życia fundacja jego imienia. Oficjalnie została zarejestrowana w sierpniu 1993 r. Do tej pory przyznano 78 stypendiów na łączną kwotę 220 tys.
11 września 2018 r. biskup rzeszowski Jan Wątroba ogłosił zamiar rozpoczęcia procesu informacyjnego o sławie świętości i kulcie Jacka Krawczyka.
Historię życia tego wyjątkowego młodego człowieka opisuje o. A. Derdziuk w książce pod tytułem "Człowiek na maksa", która właśnie się ukazała. - Chcę pokazać, że świętość nie jest tylko niedostępnym ideałem, którego nie da się osiągnąć - mówi kapucyn. - Przejawy świętości życia Jacka Krawczyka są czymś realnym i czytelnym, stąd też oddziałują na następne pokolenia. Jacek, pielęgnując swoje życie duchowe, osiągnął wysoki poziom cnót moralnych, które ujawniły się w jego dojrzałej osobowości i zostały zapamiętane w postaci czynów dobroci świadczonej bliźnim i męstwa okazywanego w obliczu dramatu choroby i umierania.
Książka o. prof. Derdziuka zawiera pełny życiorys Jacka Krawczyka i wielokrotnie odwołuje się do jego tekstów, pozwalając mu własnymi słowami opowiedzieć o swoim życiu jako o wspaniałej przygodzie dążenia do pełni człowieczeństwa.
Pokazana jest w niej historia miłości Boga i człowieka, zaprezentowana na przykładzie życia licealisty, studenta teologii i małżonka, który w Palikówce, Rzeszowie, Lublinie i Katowicach spotykał Boga w sakramentach Kościoła i w drugim człowieku. - Jacek bowiem niesie swoim życiem przesłanie zapisane w jednym z rozważań, że „świętość jest możliwa, wystarczy tylko chcieć i zaufać Bogu”. Albowiem świętość stanowiąca szczyt człowieczeństwa - jak napisał Jacek w wypracowaniu na zakończenie katechezy drugiej klasy liceum w Rzeszowie - „jest możliwa tylko z Chrystusem. Świętość jest możliwa dla mnie, dla ciebie, dla innych, ale weź krzyż, a nie jego namiastkę” - podkreśla o. A. Derdziuk.
Książka o. prof. Derdziuka dostępna jest w księgarni o. kapucynów na lubelskiej Poczekajce.