"Chrześcijanie i muzułmanie: od współzawodnictwa do współpracy" to hasło 19. Dnia Islamu w Kościele katolickim w Polsce.
Dzień Islamu w Kościele katolickim w Polsce obchodzony jest 26 stycznia 2018 roku. Przeżywany jest tuż po zakończeniu Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. Główne obchody zaplanowano w Białymstoku, a w wymiarze lokalnym - w Krakowie, a później również w Katowicach. Podczas wspólnych spotkań odmawiana jest دُعَاء (arab. duʼ a), a także "Ojcze nasz". Nie brakuje też rozmów oraz prób lepszego poznania się. Osobom zaangażowanym w dialog oraz międzywyznaniową i międzykulturową współpracę zależy na budowaniu wzrostu we wzajemnym zaufaniu. Jest to bardzo ważne w kontekście nastrojów w naszym kraju, jak tez w Europie i na świecie.
Przypominamy krótką rozmowę z Pawłem Dudkiem, muzułmaninem z lubelskiej wspólnoty.
ks. Rafał Pastwa: Pojawiają się głosy przedstawicieli niektórych środowisk, że religia jest zagrożeniem wolności…
Paweł Dudek: Religia nie jest żadnym zagrożeniem, tym bardziej dla wolności. Wręcz przeciwnie, osoby wierzące są prawdziwie szczęśliwe i wolne. Tak naprawdę nie da się wyrzucić religii z życia, gdyż jest ona czymś naturalnym dla człowieka. Dlatego powinna mieć swoje miejsce w przestrzeni publicznej.
Co z wolnością słowa, czy ona powinna mieć granice?
Oczywiście, powinny być pewne granice wolności słowa. Jeżeli ktoś ma zastrzeżenia do danej religii, to można o tym dyskutować, ale nie za pomocą deptania czyjejś świętości. Nigdy nie powinno się również dążyć do zaostrzenia relacji społecznych. Myślę, że tego typu działania mają służyć wyeliminowaniu z życia społecznego nie tyle religii muzułmańskiej, co religii w ogóle.
Spędziłeś kilka lat w Wielkiej Brytanii. Jak wygląda tam życie muzułmanów? Czy to prawda, że nie przystosowują się do warunków, jakie panują w zachodniej Europie?
Asymilacji nie należy rozumieć jako rezygnacji ze swoich poglądów. W przeciwnym razie, idąc tym tokiem myślenia, można uznać, że ktoś, kto chodzi do meczetu czy kościoła, jest osobą nieprzystosowaną do życia w państwie „wolnym światopoglądowo”. Muzułmanie wybierają zazwyczaj zawody prawnicze, a najczęściej są lekarzami. Dzisiaj słyszymy o islamizacji Europy lub wprost o „zalewie” islamu. Wystarczy jednak popatrzeć na statystyki. Liczba praktykujących muzułmanów we Francji i Wielkiej Brytanii jest niewielka. Wynika to z procesów laicyzacji. Kolejne pokolenia emigrantów są niekiedy kompletnie zlaicyzowane i niczym się nie różnią od swoich rówieśników, którzy nie wyznają żadnej religii.
Nie macie jednego przywódcy religijnego, jest też wiele odłamów islamu, może dlatego rodzą się ekstremizmy?
Jest jedna wykładnia Koranu, ale niektórzy interpretują go tak, by dostosować do swoich potrzeb. Islam oznacza pokój.
Modlisz się pięć razy dziennie?
Tak. W pracy też mam taką możliwość.
Czy Lublin jest dobrym miejscem dla muzułmanów?
Tak, chociażby ze względu na swoje położenie, także na tradycję tolerancji kulturowej i religijnej. Jako miasto uniwersyteckie jest także otwarty na studentów wyznających islam.