Wierni oraz liczni kapłani w 8. rocznicę śmierci wspominali w katedrze lubelskiej zmarłego abp. Józefa.
W uroczystej Mszy św. uczestniczyli też: abp Stanisław Budzik, bp Artur Miziński, bp Mieczysław Cisło oraz bp Ryszard Karpiński.
W homilii, którą wygłosił ks. Adam Bab, kapłan mówił o oddaniu się Jezusowi.
- Do Pana trzeba być podpiętym jak do kroplówki, która trzyma mnie przy życiu. U Piotra w życiu wydarzyła się zdrada, a u Jezusa wydarzyła się śmierć, która była odpowiedzią na ludzki grzech. Mimo zaparcia się Mistrza, Piotr potrafił zmienić swoje życie tak, że został święty. To prawda, że zdradził, ale został odkupiony. To pozwala nam udźwignąć naszą grzeszność. To ewolucja bliskości z Bogiem - mówił ks. Adam.
Nawiązał też, że w życiu abp Józefa Życińskiego też dokonała się ewolucja bliskości z Bogiem, o której mówił w jednej ze swych książek. Napisał: "Być kapłanem to być towarzyszem ludzi cierpiących. Myślę, że w przeżywanym bólu Chrystus staje się nam bliższy. Każdy człowiek został objęty odkupieniem, ten pełen grzechu i słabości też".
- Abp Życiński rozumiał tę prawdę doskonale i mówił, że ona pozwala stanąć przy każdym człowieku niezależnie od sytuacji, w jakiej się znajduje. Może dlatego abp Józef potrafił rozmawiać z każdym niezależnie od kondycji życiowej i wykształcenia. To drogowskaz nam zostawiony, byśmy w każdym widzieli człowieka odkupionego krwią Bożego Syna - mówił ks. Adam.