W auli lubelskiego seminarium duchownego odbyła się promocja książki „Za Nim. Świadectwa księży i sióstr zakonnych o swoim powołaniu” wydanej przez wydawnictwo Gaudium.
Licznie zebranych uczestników spotkania powitał ks. dr hab. Jarosław Marczewski, rektor seminarium duchownego w Lublinie. W panelu dyskusyjnym podczas promocji książki 26 lutego uczestniczyli: s. dr hab. Beata Zarzycka − adiunkt w Instytucie Psychologii KUL, Małgorzata Piasecka – redaktor naczelna Polskiego Radia Lublin, ks. Emil Parafiniuk − dyrektor Krajowego Biura Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży, ks. dr Wojciech Rebeta – redaktor książki i ojciec duchowny w Metropolitalnym Seminarium Duchownym w Lublinie. – Człowiek myślący zastanawia się nad światem, nad Bogiem, a jeśli jest wierzący, to idzie krok dalej, chce odkryć, jak Bóg mówi do człowieka. Jak to jest, że osoba rozpoznaje głos Boga? – mówił o genezie publikacji ks. Rebeta.
Odpowiedź człowieka
Zdaniem red. Małgorzaty Piaseckiej książka, prezentująca świadectwa osób powołanych do życia zakonnego i kapłaństwa, zawiera autentyzm i prostotę relacji. – Powołanie to z mojej perspektywy odpowiedź na coś tajemniczego. To nie decyzja człowieka, ale odpowiedź. Z perspektywy reportera świadectwa te charakteryzuje prostota – mówiła. Podkreśliła, że dzisiejsza kultura i wszechobecne media powodują, że ludzie mówią dużo o sobie, ale nie przekazują informacji najważniejszych i najgłębszych. Z kolei ks. Emil Parafiniuk akcentował, że w znacznej części świadectw zawartych w książce „Za Nim” doceniana jest rola rodziny. – Ja bym dodał, że bardzo istotne jest także to, co można nazwać budowaniem kultury powołań – przekonywał w odniesieniu do dokumentu końcowego kongresu poświęconego powołaniom do kapłaństwa i życia konsekrowanego w Europie „In verbo Tuo”. – Niekiedy próbujemy powołanie spłaszczyć, a potrzeba autentyczności świadectwa. Podobnie jak nie jest dobre samo opieranie się na statystyce – podkreślał.
Bez przymusu
Natomiast s. prof. Beata Zarzycka podkreślała, że o powołaniu mówi się czasem językiem zdarzeń i faktów, tymczasem trzeba ubrać swoje powołanie w słowa o doświadczeniu Boga. Przekonywała, że liczy się dzisiaj indywidualne doświadczenie spotkania Boga Żywego. Skoncentrowała się także na analizie elementów, które źle pojęte i niewłaściwie realizowane mogą generować trudności u osób powołanych. Akcentowała, że powołanie jest zaproszeniem, a nie przymusem. – Jest ono zaproszeniem do czegoś, co nie jest skończone, zaprojektowane do końca – mówiła psycholog religii. Po drugie, jak podkreśliła, Bóg chce od powołanych całego życia, a nie tylko fragmentu. Po trzecie, powołanie to otwarcie na szereg wydarzeń, które są niewiadomą. – Świadectwem Kościoła powinno być dobre życie osób powołanych. Do kapłaństwa, życia zakonnego, ale i do życia w rodzinie – mówiła s. Zarzycka. Pojawił się w tym względzie również aspekt zależności od Boga i od przełożonych osób powołanych. Ks. dr Rebeta przekonywał, że będąc zależnym, można kochać bardziej. – Zależność od Boga daje możliwość większej miłości – mówił redaktor książki.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się