Ks. Marek Urban, proboszcz parafii św. Antoniego Padewskiego w Lublinie, mówi o przeżywaniu Wielkiego Postu, modlitwie, poście i jałmużnie.
Ks. Rafał Pastwa: Wielki Post w ponowoczesnym świecie, zapędzonym, konsumenckim i nietrwałym…
Ks. Marek Urban: Mimo że przemijają wieki, to modlitwa, post i jałmużna są tymi rzeczywistościami, które poruszają ludzi. Ludzie nie są obojętni na rzeczywistość i praktykę pokutną, na chęć nawrócenia - widać to już od Środy Popielcowej. To, co zauważam w okresie wielkopostnym, to z pewnością wzmożoną modlitwę wiernych, także w podczas nabożeństw pasyjnych i podczas Drogi Krzyżowej. W naszym kościele mamy też praktykę codziennej adoracji Najświętszego Sakramentu. Widać też zaangażowanie w wydarzenia o charakterze charytatywnym.
Jak się modlić?
Widać dzisiaj, że trzeba walczyć o czas na modlitwę, o to, by się móc zatrzymać. To wyzwanie dla osób zapracowanych, studentów, młodzieży. To wezwanie dla nas wszystkich. Jednak - jak podkreślał brat Roger Schütz - już samo pragnienie modlitwy jest modlitwą. Wtedy już doświadczamy prowadzenia przez Ducha Świętego.
Co jest fundamentem modlitwy?
Uświadomienie sobie obecność Boga. Odkrycie Jego miłości do mnie. Nabożeństwa pasyjne pomagają w tym, bo ukazują w niezwykły sposób cierpienie Jezusa Chrystusa, Boga - Człowieka. To pokazuje, że nikt z nas nie jest pozostawiony sam sobie. Że Bóg rozumie nasze życie, nasze cierpienie, mimo że cierpienie niewinnych jest tajemnicą.
Powinniśmy się modlić również w swoim domu, mieszkaniu, pokoju, nie tylko w kościele.
Uczmy się odnajdywania śladów działania Boga w ciągu dnia. Nawet, gdy żyjemy w biegu. Dobrą i pożyteczną rzeczą są różnego rodzaju aplikacje, z których można korzystać w drodze do pracy, szkoły, na uczelnię czy w domu. Wiele cennych treści można odtworzyć w samochodzie, autobusie, podczas spaceru.
Zamiast narzekać na procesy laicyzacyjne - duszpasterze powinni docenić fakt, że ludzie szukają Boga?
Jeżeli osoba odkrywa pragnienie miłości, odkrywa swoje człowieczeństwo - to może odkryć również Boga. Odkrywając Boga - odkryje z kolei mocniej i głębiej drugiego człowieka. Jeśli ktoś nie ma czasu w ciągu dnia na adorację Najświętszego Sakramentu w kościele, a czeka dziesięć minut na przystanku autobusowym - to ten czas może wykorzystać na odkrywanie siebie i Boga. Na modlitwę. Podobnie można na modlitwę wykorzystać inne chwile w ciągu dnia.
Może się okazać, że szczera rozmowa z Bogiem w autobusie będzie przełomowa?
Szczerość jest podstawą modlitwy, szczerość oznacza prawdę. Bez prawdy nie ma spotkania.
Stawiać Bogu pytania?
Oczywiście, nawet te trudne. Jeżeli będziemy mieli otwartość na prawdę, możemy się z Bogiem nawet spierać.
Post…
Modlitwa potrzebuje wsparcia, a post jest konkretnym wsparciem modlitwy. Prawdziwy post prowadzi z kolei do modlitwy. Wielu ludzi pyta, czy dzisiaj jeszcze obowiązuje coś takiego jak post, a z drugiej strony przybywa osób, które dość radykalnie podejmują się tej praktyki, nawet kilka razy w tygodniu funkcjonują o chlebie i wodzie.
A jałmużna?
To dar naszego serca i pracy rąk, którym dzielimy się z innymi. Z wdzięcznością patrzę na zaangażowanie ludziw naszej parafii, które wspierają konkretne osoby potrzebujące, ale też dzieła misyjne.
Pełna rozmowa z ks. Markiem Urbanem w kolejnym papierowym wydaniu "Gościa Lubelskiego".