Babskie spotkania z Bogiem, czyli projekt Urzekająca w Lublinie

Kobiety potrzebują nie tylko porad wizażystek, dietetyczek czy też psychologów. Chcą się rozwijać duchowo. I chcą robić to razem - przekonują liderki lubelskiej edycji projektu Urzekająca.

Małgosia Stępień-Adamczyk i Ania Leboda kilka miesięcy temu rozpoczęły w Lublinie realizację projektu Być Kobietą Urzekającą.

– Pamiętam jak rok temu w marcu podjęłam wyzwania, które proponowały twórczynie Urzekającej – opowiada Ania. – Byłam wtedy na życiowym zakręcie. Przez cały okres Wielkiego Postu otrzymywałam rano i wieczorem konkretne zadania do wykonania. Kilka miesięcy później zapisałam się na nieco dłuższy płatny kurs, po którym postawiono przede mną pytanie czy chciałabym działać w Urzekającej w Lublinie, czy chciałabym być liderką projektu u „siebie”. Zgodziłam się.

Msza i kawa

W tym samym mniej więcej czasie takie pytanie zadano innej młodej kobiecie. – Byłam na urlopie macierzyńskim – wspomina Małgosia Stępień – Adamczyk. - Kiedyś przeglądając Facebooka zatrzymałam się na jakimś interesującym cytacie połączonym z fragmentem z Biblii. Bardzo mnie zainspirował. Okazało się, że pochodzi z fanpage'a Urzekająca.pl. Zapisałam się wtedy na krótki bezpłatny kurs. Przez 7 dni przychodziły do mnie na messengera różne zadania związane z rozwojem duchowym. Gdy skończyłam kurs, założycielki Urzekającej umieściły na swoje stronie post, że szukają kobiet, które chciałyby działać w ramach projektu w swoich miastach. Zgłosiłam się i poznałam Anię.

Dwie wtedy nieznajome sobie kobiety rozpoczęły współpracę od znalezienia duszpasterza i miejsca na wyjątkowe spotkania dla kobiet. – Poprosiłyśmy o duchową opiekę i miejsce na spotkania proboszcza parafii św. Józefa w Lublinie ks. Adama Baba – opowiada Małgosia. – Można powiedzieć, że przyjął nas naprawdę z otwartymi ramionami. Od tamtego czasu raz w miesiącu odprawia Mszę św., na którą zapraszamy wszystkie kobiety, a po niej udostępnia salę na spotkanie.

Spotkania, które prowadzą w ramach Urzekającej Ania i Małgosia odbywają się dwa razy w miesiącu. – W ostatni wtorek miesiąca mamy Mszę św. odprawianą specjalnie dla nas, a po niej konferencję wraz z rozważaniem słowa Bożego. Natomiast w sobotę poprzedzającą ten ostatni wtorek, spotykamy się wszystkie w lubelskiej kawiarni Anabillis. To takie babskie spotkanie, na którym możemy o wszystkim pogadać, podzielić się swoimi talentami. Nawiązać bliższe relacje - opowiadają kobiety. 

Wiek nie ma znaczenia

Liderki lubelskiej edycji Urzekającej nie kryją, że są zachwycone odzewem kobiet na propozycję spotkań. – Widzimy jak bardzo kobiety, zarówno starsze jak i młodsze, potrzebują takich spotkań. Chcą rozmawiać ze sobą, dzielić się swoimi pasjami, ale też swoim doświadczeniem wiary.

Na spotkania Urzekającej przychodzą panie w różnym wieku. – Niektóre są bardzo młode, inne już z doświadczeniem bycia żoną i mamą, ale mamy też panie po siedemdziesiątce, które chętnie dzielą się swoją wiedzą – opowiada Ania. – Dla nas najważniejsze jest to, że one są wszystkie tak bardzo otwarte. Gdy się spotykają, to ma się wrażenie, jakby znały się od dawna. Nie musimy nikogo przedstawiać, nowe kobiety wchodzą w grupę bez problemu. Wiele chętnie dzieli się swoim świadectwem życia rodzinnego, zawodowego i duchowego.

Ania i Małgosia ciągle czekają na nowe kobiety, które zechcą dołączyć do projektu. – To spotkania niezobowiązujące. Nikogo nie zapisujemy na listę – zaznaczają. – Jak, któraś z pań chce przyjść jedynie na Mszę św. to zapraszamy. Nikogo też nie zmuszamy do opowiadania o sobie. Wszystkie pragniemy odkrywać swoją kobiecość, do której powoła nas Pan Bóg na wzór Maryi.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..