Współczesne biblioteki nie zawsze pomagają szybko dotrzeć do potrzebnych treści. Pozbywająca się tradycyjnych i sprawdzonych form nowoczesność może być bezradna w wielu – na pozór bardzo prostych – sprawach.
Jak bardzo w ciągu ostatnich dekad zmieniła się biblioteka i potrzeby studiujących, wiedzą dobrze pracownicy bibliotek i profesorowie, którzy zarówno sami korzystają ze zbiorów, jak i odsyłają do nich studentów. – Obecnie od bibliotekarza, zwłaszcza mającego bezpośredni kontakt ze studentami, nie oczekuje się jedynie automatycznego udostępniania książek znalezionych w katalogu internetowym. Student potrzebuje praktycznej pomocy w odróżnianiu pozycji najwartościowszych od tych mniej wnoszących. Pomimo wielu ułatwień, jakie niesie internet, młodzi ludzie czują się o wiele bardziej zagubieni niż pokolenie, które kończyło studia 30 czy 40 lat temu – mówi ks. prof. Mirosław Wróbel, kierownik Instytutu Biblijnego KUL, często korzystający z różnego typu księgozbiorów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.