- Tym razem nie będzie prezentów, nie będzie przyjęcia, ale w zadumie wrócicie do domów jako dorośli chrześcijanie - powiedział bp Mieczysław Cisło do młodzieży z parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Lublinie.
W dniu 27 kwietnia aż 168 osób przystąpiło do sakramentu bierzmowania. Już od października przygotowywali się do tego momentu przez uczestnictwo w liturgii i nabożeństwach oraz w kursie Woda Żywa, który kilka lat temu powstał specjalnie dla nich. Wspólnota Jordan, której pasterzem jest ks. Tomasz Kościk, chciała dać kandydatom szansę na doświadczenie miłości Boga i życia z Nim. Pokazać, że właśnie dziś jest najlepszy czas na powierzenie Mu swojego życia. Dlatego członkowie wspólnoty - niektórzy niewiele starsi od kandydatów - głosili młodzieży Ewangelię. Spotykali się z nimi przy wspólnym posiłku, dyskutowali w małych grupach, modlili się i pościli za swoich podopiecznych. Oddawali swój czas i serca, by pokazać żywy Kościół. W tym roku po raz pierwszy, ze względu na tak dużą liczbę uczestników, do ekipy Wody Żywej dołączyła wspólnota Galilea prowadzona przez ks. Bogdana Kalinowskiego. Duch Święty przez to doświadczenie pokazał, jak piękne rzeczy dzieją się w Kościele, kiedy jednoczymy się w Jego imię.
Sakramentu udzielił bp Mieczysław Cisło.W czasie liturgii ks. bp Mieczysław Cisło przypomniał młodzieży, w jak komfortowej znajduje się sytuacji - żyjemy w kraju bez prześladowań, bez zakazu wyznawania wiary, jesteśmy wolni. Nie wszyscy mają to szczęście i wciąż są miejsca, gdzie za wiarę w Boga można stracić życie. Ksiądz Biskup przywołał świadectwo czterech młodych osób żyjących na Bliskim Wschodzie, które stojąc przed karabinami oprawców, nie zaparły się Chrystusa. Zachęcał do odwagi w podążaniu za Bogiem i świadczeniu o Nim.