Syn Witolda Pileckiego w Lublinie

Spotkanie z Andrzejem Pileckim zorganizował Instytut Pamięci Narodowej we współpracy z Regionalnym Ośrodkiem Debaty Międzynarodowej wraz z Akademicką Korporacją Astrea Lublinensis i Fundacją Scytia.

Syn polskiego bohatera ma 87 lat. Od dłuższego czasu w całej Polsce spotyka się z młodymi ludźmi i opowiada im o swoim ojcu. 

- Chciałbym, żeby młodzi ludzie sami dochodzili do tego, co jest godne i warte działania - mówi Andrzej Pilecki. 

Celem spotkania było pokazanie postaci Witolda Pileckiego z bardzo ludzkiej perspektywy jego syna, przypomnienie, że będąc bohaterem wojennym, rotmistrz był także kochającym mężem i ojcem.

- Gdyby byłem mały, mój ojciec bardzo się nami zajmował. Każdego ranka meldowaliśmy mu, że wszystko jest w porządku, że była modlitwa, umyliśmy zęby. Pamiętam, że kazał nam zawsze jeść owsiankę, żebyśmy byli silni. Nasza sielanka rodzinna trwała jednak krótko. W roku 1939 pożegnaliśmy się prawie na zawsze, bo udało nam się zobaczyć później zaledwie kilka razy na chwilę.  

Andrzej Pilecki opowiedział także wiele historii dotyczących II wojny światowej, życia w Polsce Ludowej, które sam przeżył. 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..