O zaskakującej ofercie Chełmskiego Domu Kultury, zbliżającym się koncercie zespołu Riverside, gościach Dyskusyjnego Klubu Filmowego i wieczorze uwielbienia - opowiada Małgorzata Paździor-Król, dyrektor placówki.
Ks. Rafał Pastwa: Za kilka tygodni w Chełmie wystąpi zespół Riverside, polski zespół znany już niemal na całym świecie. Jak to się stało, że gwiazda tego formatu zagra właśnie u was?
Małgorzata Paździor-Król: Riverside zagra w amfiteatrze, w legendarnym miejscu w Kumowej Dolinie, w przepięknej scenerii, pośród lasu. Chełmianie pamiętają imprezy z dawnych lat, natomiast potem przez wiele lat obiekt świecił pustkami, bo był zdewastowany. Kilka lat temu dopiero władze miasta postanowiły wyremontować amfiteatr. Prace rozpoczęła prezydent Agata Fisz, kończy obecny prezydent Jakub Banaszek. Oficjalne otwarcie tej odnowionej i odbudowanej przestrzeni nastąpi 31 maja. Chełmski Dom Kultury zyskał zatem kolejny obiekt koncertowy, bo amfiteatr podlega pod CHDK. Mając takie miejsce do dyspozycji, naturalnie będziemy organizować tam wiele wydarzeń z udziałem publiczności.
Wróćmy do Riverside. Nie jest łatwo sprowadzić taką grupę z koncertem.
Pracowaliśmy nad tym kilka lat. Bo dlaczego miałoby ich tu nie być z występem? Wydawało się nam to jednak nieosiągalne i niemożliwe, ale właśnie z tego powodu staraliśmy się to zrealizować. Teraz jest świetna okazja, bo wraca impreza „Chełmstok”, impreza rockowa połączona z konkursem, na zakończenie której zagra właśnie zespół, który wydał w ubiegłym roku album „Wasteland”. Ponadto muzycy wystąpią w chełmskim amfiteatrze bezpośrednio po zakończeniu trasy koncertowej w USA. Chcę zaznaczyć również, że Chełmski Dom Kultury od wielu lat zaprasza gwiazdy i artystów wielkiego formatu, którzy niekiedy nie występują na scenach metropolii, a występują u nas. Chciałabym przypomnieć, że zapraszaliśmy do nas muzyków, którzy jeszcze nie byli popularni, a potem sławę zdobywali. Przykładem jest chociażby Dawid Podsiadło, Krzysztof Zalewski czy Daria Zawiałow.
W ofercie Chełmskiego Domu Kultury jest dość duża różnorodność.
Obok klasyki można było usłyszeć „Kult”, „T-Love” czy „Luxtorpedę”. Muzyka alternatywna też ma swoich odbiorców w Chełmie, ale w związku z „Chełmstokiem” liczymy też na publiczność z regionu i z Polski. Impreza będzie połączona z piknikiem motocyklowym, odbędzie się też wtedy zbiórka krwi.
W czasie wakacji zaplanowano też dwudniowy festiwal, którego wcześniej nie było w waszym mieście.
W domu kultury odbędzie się niebawem również festiwal hip-hopowy „Sokół”, na który przyjedzie cała polska scena muzyczna tego gatunku.
Publiczność i mieszkańcy Chełma przyzwyczaili się do prężnie działającego ośrodka kulturalnego, do artystów z najwyższej półki. Czy doceniają jakość repertuaru i możliwości ośrodka? Obecność dziennikarzy spoza Chełma świadczy o tym, że teraz dzieje się tu bardzo dużo.
Od dawna zaskakujemy naszą publiczność, ale także osoby, które przyjeżdżają na nasze wydarzenia z Lublina czy innych miast. Zdajemy sobie sprawę, że na wielu spotkaniach czy wydarzeniach gościmy osoby także spoza Chełma. Przykładem było spotkanie z Janem Jakubem Kolskim, który nie kojarzył, by kiedykolwiek pojawił się chociażby w Lublinie.
Jan Jakub Kolski pojawił się w ramach Dyskusyjnego Klubu Filmowego „Rewers”.
CHDK prowadzi również kino „Zorza”. Nie chcemy jedynie grać repertuaru dostępnego we wszystkich polskich kinach – my chcemy pokazywać ambitne kino, a jednocześnie zapraszać wybitnych twórców filmowych. Od nas jest daleko do Warszawy i nie tylko – dlatego ściągamy tu ciekawe osoby, dając możliwość mieszkańcom na zadawanie pytań, rozmowę, wymianę poglądów.
Nie zawsze wydarzenia ambitne cieszą się dużym wzięciem. Jak Pani to postrzega?
Czasami dostrzegamy, że rzeczami bardzo dobrymi interesuje się mniej osób niż w przypadku wydarzeń popularnych, łatwiejszych. Ale ocenę zostawiamy zawsze odbiorcy. Każdy ma inną emocjonalność, inne zapotrzebowanie kulturalne, dlatego staramy się organizować różnorodne wydarzenia.
Czy w tym roku Chełmski Dom Kultury również będzie organizował Wieczór Uwielbienia w uroczystość Bożego Ciała?
Po raz szósty odbędzie się w naszym ośrodku Wieczór Uwielbienia. Widzimy, że z roku na rok wzrasta zapotrzebowanie i zainteresowanie tym wydarzeniem.
Dlaczego dom kultury organizuje wydarzenie o charakterze religijnym?
Kiedyś wymyśliliśmy taką formułę w oparciu o przekonanie, że Chełmski Dom Kultury jest dla wszystkich. Zaobserwowaliśmy, że w wielu miastach w naszym kraju organizowano wieczory chwały, bo ludziom przestała wystarczać tradycyjna procesja, gdzie udział wiernych ogranicza się do niewielu aktywności. Obecnie procesja, którą obserwuję, nie jest dla wszystkich jedyną drogą modlitwy tego dnia. A wieczór chwały jest dopełnieniem tradycyjnej modlitwy. Od lat współpracuje z nami Heaven Up i Rafał Czarnacki, i w tym roku będą pomagać muzycznie w uwielbieniu. Uwielbienie i adorację poprowadzi oczywiście osoba duchowna.