Wystartowali ze stadionu lekkoatletycznego przy al. Piłsudskiego. Tutaj też po zaledwie 2 godzinach, 42 minutach i 40 sekundach zameldował się zwycięzca Rafał Czarnecki.
Aura dopisała zawodnikom, choć nie wszyscy z wyższej temperatury byli zadowoleni. – Dla mnie pogoda jest naprawdę idealna – mówił już w trakcie biegu Adam, który w Maratonie Lubelskim bierze udział po raz trzeci. – Nie liczę na wygraną, chcę po prostu dobiec do mety – dodał ze śmiechem.
Dostępne jest 29% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.