Były rektor KULdosadnie po filmie Sekielskiego i wypowiedziach niektórych hierarchów

Ks. prof. Andrzej Szostek odniósł się do działań osób świeckich, chcących wyjaśnienia afer pedofilskich w instytucji kościelnej, do słów niektórych biskupów na temat obecnej sytuacji oraz do ich odpowiedzialności.

Były rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego był niedawno gościem Katarzyny Kolendy-Zaleskiej w programie "Fakty po Faktach". Rozmowa dotyczyła filmu Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu".

"Jestem przygnębiony. Bo co innego teoretyczna wiedza na ten temat, a co innego taki dokumentalny ciąg rozmów, zeznań, zdjęć, świadectw. Jestem głęboko poruszony tym filmem. I chciałbym podziękować redaktorowi Sekielskiemu" - mówił na antenie TVN24 ks. prof. Szostek.

Były rektor KUL podkreślał, że w sprawach pedofilii nie powinni decydować sędziowie, którzy byliby powoływani przez polskich biskupów. Jeżeli już, to przez delegatów z Watykanu.

Zapytany przez K. Kolendę-Zalewską o przykład Chile, stwierdził, że nawet jeśli biskupi nie podadzą się do dymisji, to do procesów dojdzie, a żaden ze sprawców i przełożonych nie ujdzie sprawiedliwości i ocenie opinii publicznej.

Zapytany z kolei o odszkodowania na rzecz ofiar, ks. Szostek stwierdził, że jeśli przełożeni wiedzieli o nadużyciach, to są współodpowiedzialni, a więc i zobowiązani do zadośćuczynienia.

Etyk odniósł się ponadto do reakcji biskupów pytanych o film. Zauważył m.in., że prymas obiecał, iż się tym zajmie. Dlatego należy się tym problemem gruntownie zająć i nie myśleć, że ludzie o tym zapomną.

Zdaniem etyka, Kościół jest leczony przez tych, którzy są często traktowani jako atakujący tę instytucję. "Pan Sekielski jest znakomitym przykładem" - podkreślił. I dodał na zakończenie: "Rozpoczął się proces, który się już nie zatrzyma".

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..