Uczestniczka kolonii zmarła w Zakopanem. Biegli wstępnie ustalili przyczynę śmierci nastolatki.
Zorganizowana grupa młodzieży z Lublina przyjechała do Zakopanego w niedzielę 21 lipca po południu. 22 lipca rano, tuż po godz. 6, dyżurny policji w Zakopanem otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu. – Gdy koleżanki odkryły, że jedna z dziewczynek nie daje oznak życia, zawiadomiły opiekunów, którzy wezwali karetkę pogotowia. Lekarz po przybyciu na miejsce stwierdził zgon. Dziewczynka położyła się spać, tak jak inni uczestnicy wyjazdu, ale już się nie obudziła. To bardzo tragiczne wydarzenie – mówi Agnieszka Szopińska, rzecznik prasowy policji w Zakopanem.
Według wstępnych analiz i ustaleń biegłych należy wykluczyć czynniki zewnętrzne. O śmierci dziewczynki miała zadecydować choroba serca.