Nic nie zapowiadało niezwykłych wydarzeń, kiedy Jezus z uczniami wyruszył na tę wędrówkę - mówił ks. Jarosław Popławski podczas odpustu w parafii Przemienienia Pańskiego w Garbowie.
To parafia z tradycjami, która przed wojną słynęła z odpustów, na które zjeżdżały furmanki z całej okolicy. Dziś furmanek już nie ma, ale rzeczywiście odpust, przyciąga ludzi.
- Łaski, jakie można uzyskać podczas odpustu są niezmienne mimo zmieniających się czasów. Dobrze, że tylu z nas chce korzystać z tych darów, które Bóg nieustannie nam ofiaruje - mówi ks. Zenon Małyszek proboszcz parafii.
W tym roku uroczystościom odpustowym przewodniczył ks. prof. Jarosław Popławski, który 30 lat temu był wikariuszem w Garbowie. Była to jego pierwsza placówka po święceniach kapłańskich. - To ziemia, która zrodziła wiele powołań kapłańskich i zakonnych, bo ludzie wsłuchiwali się w to, co Bóg ma nam do powiedzenia. Dziś ma dla nas także niezwykle ważną wiadomość - mówił ks. Jarosław.
– Kiedy zaczynała się wędrówka Jezusa z apostołami na Górę Tabor, nic nie zapowiadało nadzwyczajnych wydarzeń. A jednak na szczycie uczniowie nie tylko zobaczyli Mistrza przemienionego, od którego bił blask, ale i słyszeli słowa: „To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie”. Te słowa wciąż są aktualne i odnoszą się do każdego z nas. Bóg wchodzi w codzienność i zwraca się do nas osobiście nazywając nas swoimi umiłowanymi dziećmi. To zmienia zupełnie perspektywę życia. Bóg wciąż zaprasza nas do poznawania swojego oblicza i czeka na nas z miłością niezależnie od tego, dokąd powiodły nas drogi życia – przekonywał kaznodzieja.
Odpust to wielkie święto w parafii, w którym uczestniczą także strażacy z OSP i panie z 10 kół gospodyń wiejskich działających na terenie parafii w Garbowie.
- Ludzie, którzy nie wstydzą się swojej wiary i czują się współodpowiedzialni za Kościół to wielka siła naszej parafii. Odpust jest też okazją do podziękowania wszystkim za ich zaangażowanie - mówi ksiądz proboszcz.
Więcej o parafii w Garbowie będzie można przeczytać w 33 numerze lubelskiego Gościa.