Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Skarby odkryte

Katolicki Uniwersytet Lubelski posiada w swoich zbiorach muzealnych jedną z najcenniejszych kolekcji nowożytnej plastyki sakralnej w Polsce.

Należą do nich dzieła słynnych XVIII-wiecznych warsztatów rzeźbiarskich, m. in. Jana Eliasza Hoffmana i Sebastiana Zeisla. Jakiś czas temu część ze zbiorów poddano konserwacji i udostępniono dla zwiedzających. − Rzeźby zrabowali Niemcy podczas II wojny światowej. Nie do końca wiadomo skąd − opowiada dyrektor Muzeum KUL dr Krzysztof Przylicki. − Składowali je w Muzeum Lubelskim. Po wojnie dzieła te przeszły pod kuratelę odrodzonego muzeum i złożone zostały w Centralnej Składnicy Muzealnej w Kozłówce. Wtedy powstała inicjatywa przekazania rzeźb do kościołów Lublina.

Księża, jak informuje dr Przylicki, nie byli tym jednak zainteresowani. − Głównie z uwagi na fakt, że wyposażenie kościołów stosunkowo dobrze przetrwało okres okupacji. Dowiedział się o tym Antoni Michalak, który był wówczas pracownikiem Sekcji Historii Sztuki KUL, i namówił ówczesnego rektora, aby zainteresował się tą sprawą. Rektor przygotował więc pismo do Muzeum Lubelskiego z prośbą o przekazanie rzeźb dla KUL do celów nauczania na kierunku historia sztuki. Muzeum Lubelskie uzyskało zgodę Centralnego Zarządu Muzeów przy Ministerstwie Kultury i Sztuki i tak rzeźby trafiły na KUL. Wszystko rozgrywało się w 1956 roku.

− Stan rzeźb już w momencie przekazania był bardzo zły − podkreśla dyrektor Muzeum KUL. − Z tego też względu na początku lat 60. XX w. zostały one pokryte grubą warstwą wosku. Była to wówczas najbardziej popularna metoda zabezpieczenia polichromii i złoceń przed dalszą degradacją. Swój dawny blask rzeźby odzyskały dzięki dofinansowaniu ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy