Odwiedzając groby najbliższych i mijając te, w których spoczywają nieznajomi, kierujemy nasze myśli ku niebu i życiu wiecznemu.
Cmentarz przy ul. Lipowej to najstarszy cmentarz na Lubelszczyźnie. To miejsce, gdzie spoczywa wielu znanych ludzi, społeczników, polityków, artystów i zupełnie zwykłych ludzi różnych stanów i profesji.
Każdego roku w uroczystość Wszystkich Świętych gromadzą się tu tysiące ludzi, by zapalić znicz i pomodlić się przy grobach bliskich.
Mszy św. w kaplicy cmentarnej na ul. Lipowej przewodniczył biskup Józef Wróbel. W homilii podkreślał on, że to w osobie Jezusa Chrystusa znajdujemy odpowiedź na pytanie, które stawia nam uroczystość Wszystkich Świętych - kim są ci wszyscy święci?
- Czy to tylko ci, których Kościół ogłosił [świętymi] i jest gwarantem ich świętości, czy też może jednak jest inne kryterium świętości - mówił biskup Józef. - Tak naprawdę wszędzie dziś słyszymy odpowiedź na to pytanie. Być świętym to pójść za Jezusem, to żyć na Jego podobieństwo, to słuchać Jego głosu, gdy przemawia i staje przed nami jako wzór i model życia.
1 i 2 listopada to czas kiedy na lubelskich cmentarzach przeprowadzane są kwesty na rzecz ratowania zabytkowych grobów. Na cmentarzu przy ul. Lipowej jest ich ponad tysiąc. Odwiedzający cmentarz chętnie włączali się w kwestę. - Jeśli nie będziemy odnawiać tych mogił, one za chwile znikną - przekonują młodzi ludzie, zaangażowani w zbiórkę pieniędzy.