O parafii Oleśniki - choć jest położona nieco na uboczu od drogi z Lublina do Chełma - nie można powiedzieć, że to boczny tor. Przeciwnie, aktywności tej małej wspólnocie można pozazdrościć
Starsi zapraszani są do wspólnego oglądania wartościowych filmów i dyskusji o nich.
– Bycie duszpasterzem to nawiązywanie relacji z ludźmi, życie ich codziennymi sprawami, służba w potrzebie. Mam nadzieję, że dzięki takim różnym spotkaniom wierni wiedzą, że zawsze mogą przyjść porozmawiać jeśli mają taką potrzebę – podkreśla proboszcz.
Z myślą o małżeństwach w parafii odbyła się randka małżeńska. Na plebanii przygotowano podwójne miejsca, na których mógł zasiąść mąż z żoną, coś słodkiego na przekąskę i w ten sposób, po obejrzeniu wspólnie filmu o tematyce małżeńskiej, można było poczuć się jak w czasach narzeczeńskich, a przy okazji porozmawiać o tym, co w danym małżeństwie ważne.
Niedawno okazało się, jak Boża Opatrzność przygotowywała Oleśniki na powstanie parafii.
– Kiedy przyszedłem tutaj słyszałem, że gdzieś są relikwie św. Antoniego. Zaczęliśmy szukać. Na terenie parafii w 1949 roku postawiono przydrożną kapliczkę z ołtarzem, gdzie można było przy różnych okazjach odprawiać Mszę św. Wówczas w każdym ołtarzu umieszczano portatyl, do którego wkładano relikwie świętych. Pomyśleliśmy, że tam trzeba sprawdzić. Napis na portatylu głosił, że są tu relikwie św. Mariana i św. Antonina. Obaj to męczennicy z I wieku. Wydobyliśmy te relikwie i umieściliśmy w relikwiarzach. Sprawdzając informacje o tych świętych odkryliśmy, że wspomnienie św. Mariana przypada pod koniec kwietnia, a św. Antonina pod koniec września. Daty te pokrywają się z erygowaniem parafii i konsekracją kościoła. To zbieżność, o której wcześniej nikt nie wiedział, a dla nas szczególny znak działania Opatrzności Bożej – cieszy się proboszcz.